522 wypadki, 38 zabitych i 2663 pijanych kierowców - bilans majowego weekendu

Tegoroczny majowy weekend jest wyjątkowo pogodny. Wydawać by się mogło, że przełoży się to na niską ilość wypadków. Niestety jest wręcz odwrotnie.

Od piątku do wtorku na polskich drogach doszło do 522 wypadków, w których zginęło 38 osób. Według policji główną przyczyną wypadków było to, co zawsze - nadmierna prędkość i brawura. Z drugiej jednak strony, trudno dziwić się osobom, które chcą dojechać do celu na czas, co przy obecnym stanie dróg, powszechnych robotach i remontach jest prawie niemożliwe. Stan dróg również nie pozostaje bez znaczenia, ale zazwyczaj zdarzenia spowodowane skandalicznie złą nawierzchnią określa się jako "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy" Kwestia kierowców jeżdżących po spożyciu alkoholu również nie wygląda pozytywnie. W ciągu 4 dni zatrzymano aż 2663 nietrzeźwych. Jak widać statystyki nadal przerażają. Policja apeluje o rozsądną, zgodną z przepisami jazdę. Lepiej dojechać do celu później, niż nie dojechać wcale.