AMG wkracza w świat "zielonych" technologii

Moda na dbanie o środowisko i pro-ekologiczne pojazdy nie ominie nawet takich firm jak AMG. Czy to koniec gigantycznych silników  generujących monstrualną ilość koni, emitujących do atmosfery podobne ilości CO2 co mała elektrownia opalana węglem kamiennym? Czy dane nam będzie jeszcze słyszeć bulgot prawdziwego V8, powodującego dreszcze i pocenie się na całym ciele każdego prawdziwego fana motoryzacji?  Miejmy nadzieję, że nowe, tak potrzebne przecież, zielone technologie nie odbiorą najmocniejszym autom ich prawdziwego "Ja".

Szef fabrycznego tunera Mercedesa - Volker Mornhinweg zapowiada, że najnowsze technologie wkroczą do aut AMG szybciej niż myślimy. Mowa jest o najnowocześniejszych silnikach diesla, ultralekkich materiałach i oczywiście napędzie hybrydowym. Co prawda na diesle i napęd hybrydowy poczekamy jeszcze trochę czasu, to kwestie wagi i nowoczesnej techniki budowy aut wkroczyły do świata AMG już kilka miesięcy temu. Pierwszym modelem w tak dużym stopniu je wykorzystującym jest SL 65 Black Series. Samochód posiada 661 KM i według zapowiedzi szefa AMG to jedno z ostatnich tak mocnych aut tunera. "Moc nie jest dla nas problemem, więc teraz skupiamy się na uzyskaniu przewagi dzięki nowoczesnej technice i ultralekkim materiałom, dzięki czemu pojazd będzie mógł być lżejszy" - wyjaśnia Mornhinweg. Waga standardowego Mercedesa SL65 wynosi 2,043 kg, natomiast modelu Black Series - 1870 kg. To i tak dużo jak na klasę super-aut, jednak chodzi tu o pokazanie możliwości tunera.W przyszłych autach AMG wykorzystany zostanie napęd hybrydowy opracowany wspólnie z BMW. Korzysta z niego zaprezentowany niedawno Mercedes S400 BlueHybrid. Kombinowany napęd ma kilka cech, które bardzo przydadzą się nowym maszynom fabrycznego tunera. "AMG to przede wszystkim moment obrotowy, a silniki elektryczne dostarczają go w nadmiarze" - komentuje szef AMG.

Z niecierpliwością czekamy na Mercedesa AMG o napędzie hybrydowym. Jego premiera odbędzie się najprawdopodobniej w następnej dekadzie.