Aston Martin Rapide idzie pod nóż. Czas na delikatny face lifting

Aston Martin - producent jednych z najpiękniejszych współczesnych samochodów, postanowił odświeżyć swoją gamę modelową. Po debiucie nowego Vanquisha i odświeżonego DB9 czas na pozostałe wersje.

Trzecim pojazdem w kolejce pod nóż okazał się Rapide - czterodrzwiowa limuzyna konkurująca m.in. z Porsche Panamerą. Egzemplarz testowy, sfotografowany przez szpiegów, pozbawiony był kamuflażu, dlatego wszystkie zmiany widać jak na dłoni. Brytyjczycy zdecydowali się poprawić przedni zderzak, grill oraz tylny spojler. Poza delikatnymi poprawkami stylistycznymi, Aston Martin dodatkowo zajął się napędem i wzbogaceniem wyposażenia.

Możemy więc liczyć na kilka nowinek technicznych i wydajniejszy, bardziej ekonomiczny silnik. Mimo to wątpimy, aby face lifting poprawił dość słabą sprzedaż Rapide`a. Problem tkwi raczej w cenie tego modelu, wynoszącej ponad 140 000 funtów.