Aston Martin chce zmniejszać swoje silniki do czterech, a nawet trzech cylindrów

Downsizing, czyli tendencja do zmniejszania pojemności silników w imię ekologii zatacza coraz szersze kręgi i powoli dosięga segmentu aut sportowych. Brytyjski Aston Martin, który słynął z produkcji dużych silników o sporej liczbie cylindrów zapowiada, że w przyszłości postawi na mniejsze jednostki. Ulrich Bez - prezes marki, w wywiadzie dla magazynu Autocar powiedział, że wyśrubowane normy ekologiczne i rosnąca konkurencja sprawiają, że niektóre nowe Astony mogą być wyposażone w silniki o mniejszej liczbie cylindrów, których brak byłby nadrabiany doładowaniem.Póki co Aston Martin oferuje silniki V12 i V8, ale niewykluczone, że niebawem zostaną one zastąpione jednostkami V6, a w słabszych wersjach nawet R4. Wyobrażacie sobie Astona Martina z doładowanym, czterocylindrowym silnikiem? Pozostałe zapowiedzi o trzycylindrówkach pozostawimy bez komentarza i potraktujemy jako niesmaczny żart. Mamy nadzieję, że Aston nie podporządkuje się ślepo modzie na ekologię i nadal będzie stał na straży prawdziwej motoryzacji. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.