Audi A5 Sportback 2.0 TDI - Funkcjonalność i ekonomia - nasz test

To bez dwóch zdań jeden z najpiękniejszych modeli Audi ostatniej dekady. Pierwsza generacja szturmem podbiła europejskie rynki. Druga, zdecydowanie dojrzalsza, czerpie wzorce z poprzednika i najnowsze technologie z niemieckiego koncernu. Z dwulitrowym dieslem potrafi być szybka i jednocześnie oszczędna. Jeśli A4 jest zbyt konserwatywne, a A5 coupe nie spełnia Waszych oczekiwań dotyczących funkcjonalności, powinniście zwrócić uwagę na wersję Sportback. Ma 471 centymetrów długości, 185,5 szerokości i 139 wysokości. Zgrabną sylwetkę osadzono na 19-calowych obręczach ze stopów lekkich, dołożono w pełni LED-owe oświetlenie (9230 zł), a także potężnych rozmiarów grill z wydatnym logo producenta. Chromowane listwy wokół okien i dyskretna lotka przytwierdzona do klapy bagażnika łączą w sobie elementy sportu i elegancji. Dwie pary drzwi gwarantują dobry dostęp do obu rzędów. W pierwszym komfortowo poczują się nawet koszykarze. Nisko umieszczone siedzisko bardzo dobrze wyprofilowano i wyposażono we wszechstronną regulację elektryczną (6000 zł). Tapicerka ze skóry i alcantary należy do płatnych dodatków. Wyraźniej mniej przestrzeni jest z tyłu. Ogranicza ją dynamicznie opadający ku tyłowi dach. Wysokie osoby mogą ocierać kolanami o oparcia przednich foteli. Mimo, że producent zamontował trzyosobową kanapę, to we względnej wygodzie podróżować będą tylko dwie dorosłe osoby. Spory jest za to bagażnik, bowiem mieści 480 litrów i ma spory otwór załadunkowy. Sportback jest w rzeczywistości liftbackiem. Kufer skrywa siatki mocujące bagaż i przydatne uchwyty. Po złożeniu środkowej części oparcia, bez trudu przewieziemy narty lub snowboard.Jakość materiałów wykończeniowych to bardzo wysoka półka, do czego Audi zdążyło nas przyzwyczaić w ostatnich latach. Klienci mogą wzmocnić atrakcyjność kokpitu dekorami wykonanymi z aluminium, drewna dębowego lub włókna węglowego. Miękką wyściółkę mają wnęki w boczkach drzwiowych, gdzie z powodzeniem zmieści się 1,5-litrowa butelka wody. Nie brakuje też schowków i miejsc przewidzianych na kubki lub puszki. Całość solidnie spasowano, a tworzywa są miękkie w dotyku.Na pokładzie jest też sporo elektroniki. Przed oczami kierowcy umieszczono ciekłokrystaliczny, 12,3-calowy wyświetlacz ze zmienną grafiką (1220 zł). Multimediami dowodzi ekran przypominający w obsłudze tablet. Nie ma sterowania dotykowego, więc poszczególne funkcje wybieramy pokrętłem ulokowanym przed lewarkiem zmiany biegów. Wyposażono go w gładzik, co ułatwia i jednocześnie przyspiesza wpisywanie adresu w nawigacji.Kamera cofania ma wysoką rozdzielczość i jest czytelna w nocy. Dwustrefowej klimatyzacji automatycznej można dodać za 3300 złotych regulację temperatury i siły nawiewu dla pasażerów zajmujących kanapę. Warto rozważyć ogrzewanie przedniej szyby (2000 zł), panoramiczne okno dachowe (6270 zł), czy wyświetlacz przezierny wyceniony na 4760 zł. Mnogość konfiguracji sprawia, że przebrnięcie przez konfigurator zajmie wiele godzin. Warto jednak to zrobić, by jak najlepiej spersonalizować samochód.2-litrowy diesel to rozsądna propozycja na co dzień. Ma 190 koni mechanicznych i 400 Nm dostępnych w przedziale 1750-3000 obr./min. Sprzężono go z 7-stopniową skrzynią automatyczną i napędem na cztery koła. Silnik skutecznie odseparowano od kabiny i wyciszono drgania. Dzięki temu, podczas niezbyt dynamicznego użytkowania trudno się zorientować, że mamy do czynienia z ropniakiem.Do tego, ponad 1700-kilogramowe auto nie ma problemów z dynamiczną eksploatacją. Sprint do setki trwa 7,4 sekundy i wskazówka prędkościomierza kończy bieg na 235 km/h. Co ważne, lekkie traktowanie pedału gazu skutkuje małym apetytem na paliwo. Nietrudno osiągnąć 7 litrów w aglomeracyjnych korkach i niewiele ponad 5 w trasie. Jazda z prędkościami autostradowymi zaowocuje zużyciem na poziomie 7-8 litrów.Warto doposażyć Sportbacka w aktywne zawieszenie i dynamiczny układ kierowniczy. Zestaw wyceniono na 9 tysięcy złotych. W zależności od humoru kierowcy i sytuacji na drodze, można lawirować między kilkoma trybami. W komfortowym, wspomaganie kierownicy jest spore, a manewrowanie na zatłoczonych parkingach dziecinnie proste. Zawieszenie płynnie filtruje wszelkie nierówności, a reakcja na dociskanie pedału gazu nie zachęca do jazdy na granicy przyczepności.Oblicze auta zmienia się po uruchomieniu trybu sportowego. Wówczas, Audi wyraźnie zyskuje na sztywności i pewności prowadzenia. Skrzynia w ustawieniu Sport szybciej zmienia biegi i błyskawicznie reaguje na kickdown. W razie potrzeby, z pomocą przychodzi sekwencyjne położenie lewarka i łopatki przytwierdzone do kierownicy. Na dobre słowo zasługują też elektroniczni asystenci czuwający nad utrzymaniem bezpiecznej odległości za poprzedzającym pojazdem, auta w pasie ruchu i wykrywania obiektów w martwym polu. A5 potrafi również poruszać się częściowo autonomicznie. To rozwiązanie przydaje się w korkach, gdzie niemiecki liftback zachowa odpowiedni odstęp i dopasuje prędkość do warunków.Z napędem na obie osie i oszczędnym dieslem, Sportback potrafi być autem wielozadaniowym. Ma kilka wad, ale jako całość buduje pozytywne wrażenie. Jest funkcjonalny, dobrze wykonany, a setki pozycji w opcji w konfiguratorze pozwolą stworzyć odpowiednią personalizację. Ta będzie zależała głównie od zasobności portfela. 190-konny 2.0 TDI z dwusprzęgłowym automatem kosztuje 187 400 złotych. Dopłata do quattro wynosi 10 tysięcy, a dodatkowe udogodnienia elektroniczne wywindują cenę pod 300 tysięcy. Tyle kosztuje egzemplarz widoczny na zdjęciach. Sporo? Cena BMW 420d kształtuje się na podobnym poziomie.

Podstawowe dane techniczne:
Audi A5 Sportback 2.0 TDI S-Tronic
Silnik: 1968 cm3
Moc: 190 KM w przedziale 3800-4200 obr./min
Moment obrotowy:  400 Nm w przedziale 1750-3000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 7-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4712/1854/1391 mm
Rozstaw osi: 2810 mm
Masa własna: 1720 kg
Średnia emisja CO2: 117 g/kmOsiągi:
0-100 km/h: 7,4 sekundy
Prędkość maksymalna: 235 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 5,2 (7,7 w teście)
Trasa: 4,1 (5,6 w teście)
Cykl mieszany: 4,5 (6,8 w teście)