BMW Serii 1 M Coupe - kolejne dwa egzemplarze rozbite

Najwyraźniej BMW wypuściło bardzo narowiste auto, ponieważ co raz częściej słyszymy o kolejnych rozbitych egzemplarzach BMW serii 1 M Coupe. Jeden z wypadków zdarzył się nawet w Polsce. Wczoraj dowiedzieliśmy się o egzemplarzu ze Szwajcarii a dziś informujemy o wypadku nowej jedynki z RPA. Do tej pory wiemy o czterech udokumentowanych wypadkach nowego dziecka BMW. Trzy z nich spowodowane były uślizgiem tylnej osi co daje trochę do myślenia. Czasem producenci wypuszczają auta tudne w prowadzeniu, z którymi nie wszyscy kierowcy są sobie w stanie poradzić. Najwyraźniej 1 M coupe należy do trudnych modeli. Póki co w żadym ze zdarzeń nikt poważnie nie ucierpiał, lecz najbardziej spektakularne wydają się być dwa ostatnie wypadki. Tym razem białych beemek. Pierwsza z nich została rozbita w Szwajcarii, po tym jak kierowca podczas jazdy próbnej salonowym egzemplarzem stracił panowanie i zjechał w dół po 75 - metrowym zboczu. O dziwo ani on, ani pasażer nie odnieśli poważniejszych obrażeń, lecz auto skończyło z solidnie uszkodzonym podwoziem.Drugi przypadek miał miejsce w RPA i jako jedyny z opisywanych nie był spowodowany utratą kontroli nad pojazdem. 29- letni kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, które wymusiło mu pierwszeństwo co doprowadziło do dodatkowej kolizji z samochodem zmierzającym z naprzeciwka. W sumie zderzyły się 3 auta. Ten egzemlarz 1 M Coupe, jak widać na zdjęciach jest dość mocno zniszczony, co więcej, zadziałały poduszki powietrzne, ale i w tym wypadku nikt nie ucierpiał. Nie wiemy czy to zbieg okoliczności, czy może faktycznie nowa jedynka nie należy do samochodów łatwych w prowadzeniu. Mamy jednak nadzieję, że dotychczasowe wypadki będą przestrogą dla użytkowników tych aut, którzy powinni być bardziej czujni za kierownicą 340 - konnego Coupe.