Portal V10 » Prezentacje / testy » BMW X4 i BMW X3 - Nowe, a jakby znajome - nasza pierwsza jazda
BMW X4 i BMW X3 - Nowe, a jakby znajome - nasza pierwsza jazda
Przy okazji gruntownego face-liftingu X3 dołącza do niego odpowiednik dla bardziej wrażliwych na styl, a mniej zainteresowanych funkcjonalnością - pseudocoupe X4. Sprawdzamy obydwa na drogach lubelszczyzny.
Dla zaprezentowanej w 2010 roku drugiej generacji BMW X3 to standardowa procedura - w połowie życia zafundowano jej retusz zmarszczek i trochę technologii do nadgonienia konkurencji - garść systemów bezpieczeństwa i jeden nowy silnik wysokoprężny. Była to jednak też sposobność, by dołączył do niego zupełnie nowy wariant: X4. Jeśli jesteś chociaż w gimnazjum, to jeszcze za Twojego życia BMW miało mniej więcej tyle modeli w całej swojej ofercie, ile teraz istnieje samych pochodnych serii 3. Obok sedana, kombi, coupe, kabrio, czterodrzwiowego sedana, który udaje coupe (4 Gran Coupe), SUVa (X3), oraz liftbacka, który chce być vanem i SUVem (3 GT), dochodzi SUV, który chce być coupe. Mimo że (a może właśnie dlatego!) X4 to tak naprawdę podniesiony o parę trudno dostrzegalnych centymetrów 3 GT, który z kolei był podniesionym o parę centymetrów 4 Gran Coupe, to wśród widzących go po raz pierwszy na polskich drogach przechodniów model wzbudził duże emocje. Design obydwu nie jest tak naprawdę odkrywczy - to dobrze dopracowany w szczegółach, elegancki i spokojny design typowy dla ery BMW Adriana van Hooydonka - porywający co najwyżej w licznych przetłoczeniach, ale na tle dzieł Chrisa Bangle’a nudny, choć dużo bardziej ponadczasowy.
X3 przeszło przez tych dwóch Panów ewolucję wizerunku - o ile pierwsza generacja autorstwa Amerykanina to ciekawy, ale dziś już dość infantylny projekt, trzy restylingi później to już dużo bardziej dojrzała i drogo wyglądająca pomniejszona kopia obecnego X5. X4 poszło tą samą drogą - to ni mniej ni więcej a skurczone w praniu prezentowane już lada dzień nowe BMW X6. Ten SAC, jak chce go nazywać BMW (SUV byłby zbyt banalny - to Sports Activity Coupe…) od momentu premiery w 2007 roku wzbudzał dużo kontrowersji i ożywionych dyskusji nad jego estetyką, ale liczba ćwierć miliona sztuk egzemplarzy sprzedanych na całym świecie nie pozostawia złudzeń, że klientom się podoba - nawet jeśli nie samochód to choćby to, że są na ulicy w centrum zainteresowania.Przy X4 BMW tak naprawdę więc nic nie ryzykuje - wiadomo, że nawet nie tylko powtórzy sukces X6, co jeszcze go przebije (X3 jest już od dłuższego czasu najlepiej sprzedającym się BMW w Polsce). Dalej więc wygląda jak garbaty na szczudłach, a patrząc z niektórych kątów koła wydają się karykaturalnie małe mimo średnicy osiemnastu cali, ale za to z in nych wygląda jak dynamiczne, fajne buggy. Zmieniając bryłę designerom udało się rozróżnić tę dwójkę na tyle, że tak naprawdę nie widać, że dzielą one właściwie wszystkie części do słupka A i potwierdzające przywiązanie do tradycji marki, obowiązkowe dla wszystkich modeli „wcięcie Hoffmeistera”, podwijające dolną linię bocznych szyb.Bardziej namacalna jest różnica w środku - nawet jeśli kokpit jest taki sam, to kształt kabiny już wydatnie inny. Dach w X4 poprowadzono trochę niżej niż w X3, więc siedziska także obniżono o około trzy centymetry, by pozostawić bezpieczny zapas na głowy wszystkich pięciu osób w środku. Z tym zaskakująco nie ma problemu, ale siedzących z tyłu obniżeniem foteli pozbawiono możliwości wsunięcia pod nie stóp i skazano tym samym na konieczność pertraktowania z osobami zajmującymi miejsce przed nimi. Są jeszcze przypadki, w których widać przewagę wielkości X5 i X6. Bagażniki tej dwójki dalej są jednak spore - tak, także X4, w przypadku którego mierząc do krawędzi szyb kufer ma 500 litrów, czyli nawet 5 litrów więcej niż w serii 3 kombi. X3 zachowuje jednak nad nim dalej wymowne 50 litrów przewagi.Przy face liftingu zmarnowano za to szansę na poprawę jakości. W tej ładnie skonfigurowanej X4, którą wjechaliśmy na Rynek Wielki w Zamościu, wysokogatunkowa skóra foteli i boczków drzwi kontrastowała z mało przyjemnym czarnym plastikiem deski rozdzielczej. Pod względem jakości detali i wykończenia ostatnie dzieła Audi, Mercedesa i Porsche zdołały uciec standardowi prezentowanemu przez to duo.Dalej jednak zachowuje ono bezpieczną przewagę nad resztą świata - powalczyć z nimi może co najwyżej Range Rover Evoque, którego jednak BMW bije na głowę ergonomią obsługi i intuicyjnością iDrive. Jeśli już jesteśmy przy minusach, należy zwrócić też uwagę na niezbyt dobrą widoczność do tyłu - już w X3, więc co dopiero w X4… Ale jeśli ktoś kupuje sobie taki samochód, na pewno już w wielu innych przypadkach w swoim życiu zdążył się pogodzić z wyższością efektownej prezencji nad funkcjonalnością.Na froncie silników zmian niewiele - do X4 przeniesiono paletę silników znaną z dotychczasowego X3 - jest tylko jedna nowość, i to ważna. W bardzo często wybieranym 20d 184-konną jednostkę zastąpił dwulitrowy motor (co nie jest już takie oczywiste przy dzisiejszych zwyczajach nazewnictwa w BMW) o mocy 190 KM.Poprawa w osiągach nie zapowiada się duża, ale ważniejsze jest tu ograniczenie apetytu na paliwo (obiecywana oszczędność na poziomie 7%) i dużo lepsza kultura pracy. Nie ma co ukrywać - w końcu silnik też tego nie ukrywał - wibracje i hałas były do tej pory słabą stroną tej jednostki. Nie mieliśmy jednak szansy przekonać się, co z tym fantem zrobiono, ale na pocieszenie dostaliśmy dwa najmocniejsze warianty benzynowe - 28i i 35i.Nie będą one może aż tak częstymi wyborami w Polsce ze względu na całkiem spore spalanie (przy naszej żwawej je ździe po lubelskich wsiach, serpentynach i miastach rejestrowaliśmy w pierwszym wyniki na okolicach 10 l/100 kmh, drugim - 12 l/100 km). Wiemy więc, co Polacy przegapiają, a przegapiają całkiem sporo, bo to bardzo przyjemne, silne motory.Już 245-konny 28i może utrzeć nosa paru hot-hatchom, rozpędzając X3 do 100 km/h w 6,5 sekundy i ochoczo kręcąc się w wysokie obroty, ale prawdziwym rarytasem jest tu rzędowa szóstka N55 generująca całe 306 KM. Nie ma w niej obowiązkowego teraz nawet dla sportowych silników benzynowych nudnego przebiegu krzywej wykresu momentu obrotowego, który odsłania wszystkie karty już praktycznie przy ruszaniu i potem właściwie nic nie zmienia aż do odcinki przy jakiś rozczarowujących 5500 obr./min.Nie, ten silnik starej szkoły trzeba naprawdę wkręcić, by wydobyć z niego płynnie rozwijającą się dużą moc i talent przywołujący już do pewnego stopnia te na jlepsze R-szóstki BMW z przeszłości. Charakter charakterem, ale też zdecydowanie i skutecznie rozpędza ten nie taki znowu mały samochód do poważnych prędkości. Właściwie przy każdej prędkości zachowuje doskonałą elastyczność - duża w tym zasługa zapasu niezliczonej ilości przełożeń (no dobra, zliczonej - ośmiu), dzięki którym w każdym momencie wskazówka ląduje w idealnym miejscu obrotomierza.W prowadzeniu X3 nie zmieniono tak naprawdę nic znaczącego - co znaczy, że jest tak dobre, jak do tej pory. W końcu było już bardzo kompetentnym autem - dla wielu najlepiej prowadzącym się w tej klasie. Nawet pomimo dużej wagi pomiędzy 1800 a 1900 kg (zależnie od silnika), X3 jest zaskakująco zwinne i przyczepne. Z SUVów podobnej wielkości tylko Porsche Macan wyróżnia nawet jeszcze większą chęć do psot na drodze, ale konkurent z nieodległego od Monachium Zuffenhausen jest przez to bardziej jednowymiarowy.Tymczasem i X3, i X4 ze swoimi czterema trybami jazdy potrafią być i narwane, i bardzo spokojne, delikatnie ruszając spod świateł i gładko połykając długie kilometry podróży. Przy X4 konstruktorzy poszli o parę kroków dalej, obniżając środek ciężkości, rekalibrując całe zawieszenie i układ stabilizacji toru jazdy oraz zmieniając przełożeni a skrzyni. Zaskakująco, mimo mniejszych wymiarów zewnętrznych, doszło też parę dodatkowych kilogramów wagi.Dalej nie jest to terenówka - układ kierowniczy wymaga nawet trochę siły i jest bezpośredni, pozycja za mięsistą, grubą i niewielką kierownicą - nie aż tak wysoka, przepustnica i hamulce - bardzo czułe na ruchy nogami, a standardowa w wersjach benzynowych i droższych dieslach automatyczna skrzynia może być cichym bohaterem odsuniętym na drugi plan albo błyskawicznie reagować na ruchy łopatek za kierownicą, mimo posiłkowania się tylko jednym sprzęgłem ZF.Ale… dalej trochę terenówka też to jednak jest - czuć wyższy środek ciężkości i większy wpływ na prowadzenie wiatru niż w niższych odpowiednikach serii 3 i 4.
Nasze jazdy po roztoczańskich szutrach z wyłączoną kontrolą trakcji wyglądały trochę jak Rajd Finlandii - szczęśliwie z pominięciem widowiskowych dzwonów. Rozkład mas w X4 jest tak dobry, jak dobry może być w SUVie; w takich warunkach błyszczał za to system xDrive.Doskonale radził sobie z dynamiczną jazdą nawet bez żadnego chodzenia na skróty z pomocą elektroniki, zachowując przy tym swoją skłaniającą się ku tylnemu napędowi naturę - w bezpiecznych proporcjach: tak, żeby kierowca miał poczucie połączenia z chwalebnymi tradycjami marki, a przez cały czas czuł też pełną kontrolę nad sytuacją. To ekstremalny test ustawień podwozia i X4 poradziło sobie z nim bardzo dobrze - dużo ciekawiej, niż w tym miejscu radziłoby sobie Audi Q5. Piętnaście lat po debiucie rewolucyjnego pod tym względem pierwszego X5, BMW dalej zaskakuje, jak dużo rozry wki z prowadzenia może dostarczyć SUV.Jako kolejny z bogatego rodu pionierów nowych nisz autorstwa BMW, X4 nie ma w tej chwili jeszcze bezpośredniego rywala - co najwyżej może w formie jeszcze bardziej radykalnie wyglądającego, dwudrzwiowego Range Rovera Evoque, albo bardziej radykalnie jeżdżącego Porsche Macana. W tym momencie, jego największym konkurentem okazuje się więc… samo nowe X3. Ma trochę więcej miejsca, które się tu przyda, a jest przy tym sporo tańsze - różnica wynosi trochę powyżej 10 % ceny (cennik X3 zaczyna się od 160 800 zł, a kończy na 252 900 zł. X4: 189 000 zł - 271 100 zł, czyli podobnie do Macana).Ale jak już pokazał przypadek X6, dziennikarze motoryzacyjni swoje, a klienci swoje. Pozostaje więc tylko dodać - wybierając X3 stracicie styl, a zyskacie trochę więcej wygody. Wybierając X4 tak naprawdę też nie spudłujecie, otrzymując efektowny, dobrze wyposażony i bardzo przyjemnie prowadzący się SUV… to znaczy SAC.Podstawowe dane techniczne:
BMW X3 xDrive28i
Silnik: 1997 cm3
Moc: 245 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy: 340 Nm przy 5000-6500 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4657/1881/1661 mm
Rozstaw osi: 2810 mm
Masa własna: 1845 kg
Średnia emisja CO2: 172 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 6,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,3 l/100 km
Trasa: 6,3 l/100 km
Cykl mieszany: 7,4 l/100 km
Podstawowe dane techniczne:
BMW X4 xDrive35i
Silnik: 2979 cm3
Moc: 306 KM przy 5800-6400 obr./min
Moment obrotowy: 400 Nm przy 1200-5000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 6, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4671/1881/1624 mm
Rozstaw osi: 2810 mm
Masa własna: 1890 kg
Średnia emisja CO2: 193 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 5,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 247 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 10,7 l/100 km
Trasa: 6,9 l/100 km
Cykl mieszany: 8,3 l/100 km
Dla zaprezentowanej w 2010 roku drugiej generacji BMW X3 to standardowa procedura - w połowie życia zafundowano jej retusz zmarszczek i trochę technologii do nadgonienia konkurencji - garść systemów bezpieczeństwa i jeden nowy silnik wysokoprężny. Była to jednak też sposobność, by dołączył do niego zupełnie nowy wariant: X4. Jeśli jesteś chociaż w gimnazjum, to jeszcze za Twojego życia BMW miało mniej więcej tyle modeli w całej swojej ofercie, ile teraz istnieje samych pochodnych serii 3. Obok sedana, kombi, coupe, kabrio, czterodrzwiowego sedana, który udaje coupe (4 Gran Coupe), SUVa (X3), oraz liftbacka, który chce być vanem i SUVem (3 GT), dochodzi SUV, który chce być coupe. Mimo że (a może właśnie dlatego!) X4 to tak naprawdę podniesiony o parę trudno dostrzegalnych centymetrów 3 GT, który z kolei był podniesionym o parę centymetrów 4 Gran Coupe, to wśród widzących go po raz pierwszy na polskich drogach przechodniów model wzbudził duże emocje. Design obydwu nie jest tak naprawdę odkrywczy - to dobrze dopracowany w szczegółach, elegancki i spokojny design typowy dla ery BMW Adriana van Hooydonka - porywający co najwyżej w licznych przetłoczeniach, ale na tle dzieł Chrisa Bangle’a nudny, choć dużo bardziej ponadczasowy.
Nasze jazdy po roztoczańskich szutrach z wyłączoną kontrolą trakcji wyglądały trochę jak Rajd Finlandii - szczęśliwie z pominięciem widowiskowych dzwonów. Rozkład mas w X4 jest tak dobry, jak dobry może być w SUVie; w takich warunkach błyszczał za to system xDrive.Doskonale radził sobie z dynamiczną jazdą nawet bez żadnego chodzenia na skróty z pomocą elektroniki, zachowując przy tym swoją skłaniającą się ku tylnemu napędowi naturę - w bezpiecznych proporcjach: tak, żeby kierowca miał poczucie połączenia z chwalebnymi tradycjami marki, a przez cały czas czuł też pełną kontrolę nad sytuacją. To ekstremalny test ustawień podwozia i X4 poradziło sobie z nim bardzo dobrze - dużo ciekawiej, niż w tym miejscu radziłoby sobie Audi Q5. Piętnaście lat po debiucie rewolucyjnego pod tym względem pierwszego X5, BMW dalej zaskakuje, jak dużo rozry wki z prowadzenia może dostarczyć SUV.Jako kolejny z bogatego rodu pionierów nowych nisz autorstwa BMW, X4 nie ma w tej chwili jeszcze bezpośredniego rywala - co najwyżej może w formie jeszcze bardziej radykalnie wyglądającego, dwudrzwiowego Range Rovera Evoque, albo bardziej radykalnie jeżdżącego Porsche Macana. W tym momencie, jego największym konkurentem okazuje się więc… samo nowe X3. Ma trochę więcej miejsca, które się tu przyda, a jest przy tym sporo tańsze - różnica wynosi trochę powyżej 10 % ceny (cennik X3 zaczyna się od 160 800 zł, a kończy na 252 900 zł. X4: 189 000 zł - 271 100 zł, czyli podobnie do Macana).Ale jak już pokazał przypadek X6, dziennikarze motoryzacyjni swoje, a klienci swoje. Pozostaje więc tylko dodać - wybierając X3 stracicie styl, a zyskacie trochę więcej wygody. Wybierając X4 tak naprawdę też nie spudłujecie, otrzymując efektowny, dobrze wyposażony i bardzo przyjemnie prowadzący się SUV… to znaczy SAC.Podstawowe dane techniczne:
BMW X3 xDrive28i
Silnik: 1997 cm3
Moc: 245 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy: 340 Nm przy 5000-6500 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4657/1881/1661 mm
Rozstaw osi: 2810 mm
Masa własna: 1845 kg
Średnia emisja CO2: 172 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 6,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,3 l/100 km
Trasa: 6,3 l/100 km
Cykl mieszany: 7,4 l/100 km
Podstawowe dane techniczne:
BMW X4 xDrive35i
Silnik: 2979 cm3
Moc: 306 KM przy 5800-6400 obr./min
Moment obrotowy: 400 Nm przy 1200-5000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 8-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 6, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4671/1881/1624 mm
Rozstaw osi: 2810 mm
Masa własna: 1890 kg
Średnia emisja CO2: 193 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 5,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 247 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 10,7 l/100 km
Trasa: 6,9 l/100 km
Cykl mieszany: 8,3 l/100 km
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
BMW X4 i BMW X3 - Nowe, a jakby znajome - nasza pierwsza jazda
Podobne: BMW X4 i BMW X3 - Nowe, a jakby znajome - nasza pierwsza jazda
BMW przygotowało akcesoria M Performance dla modeli X3 M i X4 M »
BMW X3 M i X4 M oficjalnie! Sportowe SUVy w pełnej krasie »
BMW X3 M i X4 M zadebiutują wkrótce. Nowy teaser sportowych SUVów »
BMW ma w planach modele X3 M, X4 M oraz M5 z napędem na cztery koła »
Podobne galerie: BMW X4 i BMW X3 - Nowe, a jakby znajome - nasza pierwsza jazda
BMW X3 M i X4 M - sportowe SUVy bez kamuflażu »
BMW serii X - 15 lat historii »
BMW X4 xDrive30i - bliskie spojrzenie na SUVa »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit BMW
Galerie zdjęć
Newsletter