BMW opatentowało elektryczną turbosprężarkę - Koniec turbodziury?

Po miesiącach spekulacji BMW w końcu opatentowało system elektronicznej turbosprężarki.

Główną zaletą takiego rozwiązania ma być brak tzw. turbodziury czyli niedostatku mocy do momentu kiedy włącza się doładowanie. W standardowych turbinach jest to zjawisko bardzo powszechne. Jak działa nowatorskie rozwiązanie BMW? W dużym uproszczeniu można opisać to następująco. Silnik elektryczny współpracuje z turbosprężarką, zasilając ją, już od samego "dołu". W ten sposób zjawisko turbodziury znika. Kiedy pomoc turbiny nie jest potrzebna silnik elektryczny działa jak alternator i ładuje baterię. Co więcej może on zapobiegać zbyt szybkiemu obracaniu się łopatek turbiny, dzięki czemu nie ma potrzeby stosowania zaworów kontrolujących ciśnienie doładowania.Na papierze rozwiązanie BMW prezentuje się wyśmienicie. Musimy jeszcze jednak trochę poczekać, aby sprawdzić jak będzie w praktyce. Pierwszym modelem wyposażonym w "elektryczne" turbo według nieoficjalnych informacji ma być nowe BMW M3.