BMW serii 5 GT - garbus odsłania coraz więcej ciała

BMW serii 5 GT znów objawia nam się w postaci zakamuflowanego auta testowego. Tym razem jednak Niemcy mają zdecydowanie mniej do ukrycia, dzięki czemu jesteśmy już w 100% pewni, że najbardziej kontrowersyjny element "piątki", czyli garbaty tył pozostanie bez zmian.

Czy to smutna wiadomość? Trudno powiedzieć. Dla ludzi ceniących estetykę zapewne tak, ale klientom raczej nie zrobi to różnicy. Jeśli dotychczas znajdowali się ludzie chętni na kupno tego modelu, po liftingu też nie powinno ich zabraknąć. Zmiany przeprowadzone przez stylistów obejmują głównie przód pojazdu. Seria 5 GT zyska delikatnie zmienione lampy, grill i zderzaki, czyli wszystko to, co zazwyczaj zmienia się przy okazji liftingu.

Liczymy też na usprawnione silniki i poprawione wyposażenie. Poza tym nic nie powinno się zmienić. Oficjalny debiut najprawdopodobniej nastąpi na wrześniowym salonie we Frankfurcie.