Bentley zaprezentował trzecią generację limuzyny Flying Spur

Bentley zaprezentował trzecią generację swojej limuzyny Flying Spur. Producent zapewnia, że jest to najlepsze auto w swojej klasie i pod wieloma względami możemy uwierzyć w te zapewnienia.

Stylistycznie Bentley Flying Spur jest ewolucją poprzednika z domieszką designu najnowszych modeli. Potężne nadwozie z wielkim pionowym grillem i okrągłymi reflektorami robi wrażenie. W tyle znalazły się charakterystyczne lampy, a całość dopełnia potężna ilość chromu. Na pierwszy rzut oka widzimy, że mamy do czynienia z autem luksusowym. Mimo potężnych gabarytów udało się uzyskać całkiem dynamiczną linię. Bentley Flying Spur bazuje technologicznie na najnowszym Continentalu GT, choć korzysta z jeszcze większej ilości nowoczesnych rozwiązań. Limuzyna ma gwarantować doskonałe prowadzenie dzięki zastosowaniu aktywnych stabilizatorów czy wszystkich kół skrętnych. Te elementy doskonale współpracują z aktywnym, pneumatycznym układem zawieszenia. Potężna limuzyna nie ma prawa bytu bez odpowiedniego napędu. Pod maską nowego Bentleya zagościł imponujący silnik W12 z podwójnym doładowaniem. Inżynierowie wycisnęli z jednostki 635 KM mocy oraz moment obrotowy 900 Nm. Te parametry w połączeniu z napędem na wszystkie koła oraz ośmiobiegowym automatem przekładają się na sprint do setki w czasie 3,8 s. Rozpędzanie zakończymy na prędkości 333 km/h. Wnętrze to prawdziwy pokaz angielskiej elegancji. Rozstaw osi zwiększono o 130 mm, co pozwoliło wygospodarować jeszcze więcej przestrzeni dla pasażerów. Całą kabinę wykończono drewnem, aluminium oraz skórami wysokiej jakości. Ciekawym rozwiązaniem jest obrotowa konsola centralna, która może pełnić rolę ekranu dotykowego bądź analogowych zegarów. Producent zapowiada bardzo bogate wyposażenie.Bentley Flying Spur zalicza się do czołówki luksusowych modeli. Nie zdradzono jeszcze ceny tego cuda, ale możemy być pewni, że zrobi ona wrażenie. Sprzedaż ma ruszyć jesienią, zaś dostawy wystartują od początku 2020 roku.