Bugatti Lucifer - tym samochodem można pojechać do piekła i z powrotem

Kiedy BBC stwierdziło, że Bugatti Veyron to "Car of the Decade" (Samochód Dekady 2000 - 2009), nie mogliśmy przypuszczać, że powstanie coś piękniejszego, a jest nim Bugatti Lucifer. Ten super sportowy samochód koncepcyjny, może zawładnąć sercami miłośników motoryzacji na wiele lat i objąć tron po swoim starszym bracie, który razem z innymi pomniejszymi samochodami będzie musiał usunąć się z areny. Nazwa samochody pochodzi oczywiście od diabła, a dzięki swoim agresywnym linią i muskularnej budowie wygląda jak z piekła rodem. Za jego projektem stał Timur Bozca z Londynu. Timur wykorzystał swoje wprawne oko by zaprojektować szczegóły, dzięki którym auto nie zostanie pomylone z żadnym innym. Oczywiście w swojej pracy kierował się wyglądem Veyrona, ale dzięki pomysłowemu połączeniu kolorów i linii uzyskał wrażenie, że auto zostało zainspirowane przez samego Szatana. Podobnie jak jego poprzednicy, także ten samochód ma się czym pochwalić. Sercem maszyn jest 8-litrowy silnik, który ma 1001 KM przy 6.000 rpm i moment obrotowy wynoszący 1207 Nm przy 2.500 rpm. Nie zabrakło oczywiście napędu na cztery koła, dzięki któremu auto zyskało sportowego ducha. Jednostka napędowa połączona jest z 8-biegową, automatyczną skrzynią z podwójnym sprzęgłem. Samochód waży ok. 1886 kg i ma 4714 mm długości, 1998 mm szerokości i 1204 mm wysokości.

Miejmy tylko nadzieję, że za jego kierownicą usiądzie jakiś aniołek, bo tym samochodem można diabelnie szybko jechać!