Bugatti pracuje nad jeszcze mocniejszym, 1600-konnym Veyronem - A jednak!

Bugatti Veyron jest bez wątpienia arcydziełem współczesnej inżynierii. To najszybszy, seryjny supersamochód świata. Przez wiele lat konkurencja starała się odebrać Bugatti ten tytuł, ale kiedy tylko ktoś wypuścił pojazd zagrażający hegemonii Veyrona, grupa Volkswagena (właściciel Bugatti) natychmiast mobilizowała siły i tworzyła jeszcze mocniejszą wersję. Przypomnijmy, że zaczęło się od 1001 KM mocy i 407 km/h prędkości maksymalnej. Dziś rolę flagowego Veyrona pełni wariant SuperSport generujący 1200 KM, które przekładają się na ponad 430 km/h. Wydawać by się mogło, że to już szczyt możliwości inżynierów, głównie tych zajmujących się aerodynamiką. Przy takich prędkościach to właśnie opory powietrza grają główną rolę. Dlatego podniesienie mocy o 200 KM pozwoliło zwiększyć prędkość maksymalną o "zaledwie" 30 km/h. Bugatti chce jednak utrzymać się na szczycie i zawsze być dwa kroki przed konkurencją. Wynikiem takiego podejścia są wieści o jeszcze mocniejszym Veyronie, który trafi na rynek w przyszłym roku.Według wstępnych ustaleń, pod maskę trafi znane nam już 8-litrowe W16 lub też nowy, 9,6-litrowy motor. Moc? 1600 KM, co w połączeniu z obniżoną o 250 kg masą ma dać piorunujący efekt w postaci 468 km/h prędkości maksymalnej! Nie robi to na Was wrażenia? W takim razie co powiecie na przyspieszenie 0-100 km/h rzędu 1.8 sekundy? Już nie możemy się doczekać wersji produkcyjnej... Koenigsegg i SSC - jeszcze nie nastał Wasz czas.