Portal V10 » Prezentacje / testy » DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
2016-03-16 - M. Żuchowski Tagi: Citroen, Citroen DS4, Citroen DS, Test
Nawet jeśli jeszcze nie stanowi realnego zagrożenia dla niemieckich liderów rynku, luksusowa dywizja koncernu PSA konsekwentnie realizuje dobry plan, w którym nowy DS 4 odgrywa kluczową rolę.
Tysiąc samochodów. Nawet jak na polski rynek nie jest to wartość porażająca, ale dla coraz wyraźniej odłączającej się od Citroena marki DS tegoroczny plan sprzedaży wiele mówi nie tylko o przemianach tej nowej luksusowej dywizji, ale i całego francuskiego koncernu PSA. Jeszcze paręnaście miesięcy temu skupiający Citroena i Peugeota konglomerat tonął w długach i problemach jakościowych, dziś jednak konsekwentna polityka nowego prezesa Carlosa Tavaresa pozwoliła osiągnąć wyznaczone cele przed czasem i zabrać się za coraz ambitniejsze plany. Jednym z jej najważniejszych elementów ze względów finansowych i prestiżowych będzie rozwój DS, jeszcze niedawno linii bardziej efektownych Citroenów, a teraz już samodzielnej marki z autorskimi samochodami bez śladu szewronu na nadwoziu, własnym sposobem działania i oddzielnymi salonami (obecnie jest jeden wydzielony z obiektu na alei Krakowskiej w Warszawie, docelowo ma powstać od ośmiu do dziesięciu samodzielnych placówek w największych miastach). Podczas gdy rynek samochodów miejskich i kompaktów (czyli tych, na których opiera się cała oferta Peugeota i Citroena) niezmiennie przynosi w Europie straty, odwrotnie proporcjonalnie rozwijający się rynek premium pozwala liczyć zwiększone wyniki przy dużo wyższej jednostkowej marży. Jest więc o co grać, ale nie ma nic za darmo: by przebić się przez tak maniakalnie dopracowaną i szalenie zaawansowaną konkurencję DS potrzebuje czegoś więcej, niż tylko jakości i mierzalnych wartości. Potrzebuje czegoś specjalnego, co zbuduje jego pozycję i wizerunek.
Takiego specjalnego charakteru na pewno nie można odmówić modelowi DS5, intrygującemu połączeniu kilku różnych wersji nadwozia, które składają się na zupełnie wygodną i elegancką salonkę na kołach. Nie brakuje go też małemu DS3, który jako pierwszy pozwolił DSowi uwierzyć w sukces, jako całkiem przekonująca, atrakcyjna alternatywa dla Fiata 500 i Mini. Co zaskakujące, dużo większe znaczenie ma tu jednak powodzenie prezentowanego DS4: ma być odpowiedzialny za aż 60% ze wspominanego wyniku rynkowego na koniec tego roku. Porusza się w końcu w dalej największym segmencie kompaktów, a debiutująca właśnie gruntownie zmodernizowana nowa odsłona modelu chwyta się wszelkich sposobów na dalsze zwiększenie sprzedaży, włącznie z debiutem udającej SUVa pochodnej Crossback. W końcu teraz to SUVy są gwarantem sukcesu rynkowego i dla DS4 ten zupełnie nowy typ nadwozia ma odpowiadać aż za 65% wyniku w Polsce.Zanim jednak bliżej przyjrzymy się tej ciekawej nowości, podczas polskiej premiery zorganizowanej na opustoszałych o tej porze roku Mazurach skupiliśmy się na znanym dotychczas hatchbacku, tak by skuteczniej przeanalizować zmiany, którym został poddany najpopularniejszy z DSów. Nazywanie go hatchbackiem jest jednak pierwszym błędem w rozumieniu tego osobliwego wytworu francuskiej wyobraźni. Nowa „czwórka” zdaje egzamin z francuskości, nie dając się łatwo zaszufladkować wśród typów nadwozia. Sam producent chciałby, żebyśmy widzieli w niej „połączenie limuzyny, coupe i kompaktowego 4x4” (chyba połowiczne, skoro oferowany jest wyłącznie z napędem na przednią oś).Składając się więc z samych modnych i pożądanych składników DS4 rzeczywiście wytwarza oczekiwaną aurę na drodze, wstrzykując w szare polskie otoczenie trochę paryskiego szyku. Zmasowany atak krzywizn, różnych kolorów i wyszukanych detali powinien podobać się fanom awangardowego francuskiego stylu (trudniej będzie przekonać zwolenników germańskiej prostoty). Po ostatnim face liftingu projekt jest bardziej spójny: przemodelowany grill został dopasowany do wspólnego dla wszystkich modeli marki korporacyjnego przodu, dzięki czemu nowy DS jest teraz mniej podobny do swojego mało pożądanego, a tak bliskiego krewnego w postaci Citroena C4.Znajomości jednak dalej ciężko mu się wyzbyć, nawet jeśli unowocześniono też reflektory, których biżuteryjne wkłady wysadzane diodami LED wyglądają dużo bogaciej niż dotychczas (i dają dużo intensywniejszą wiązkę światła). Klamki tylnych drzwi schowane w słupkach D dla wizualnego efektu dwudrzwiowego coupe pozostały, tak samo jak i jedno z najbardziej kuriozalnych i kontrowersyjnych rozwiązań w całym przemyśle motoryzacyjnym: okna wklejone w tylne drzwi (bez możliwości ich opuszczenia). Projekt spełnił jednak swój cel i na pewno nikt nie weźmie DS4 za Volkswagena; musi mieć w sobie też coś z SUVa, skoro Crossbackowi do udawania bojowej terenówki wystarczy tylko prześwit zwiększony o trzy centymetry, plastikowe nakładki na błotniki i wyeksponowane relingi dachowe.Najważniejszym składnikiem w osiągnięciu upragnionego tytułu wozu premium pozostaje jednak wnętrze: musi roztaczać aurę luksusu niebanalnym designem i dobrymi materiałami, nie może za to zdradzać oszczędności producenta. O design nie ma się co martwić - w końcu lekkie, eleganckie kształty przychodzą Francuzom naturalnie, na tyle, że nawet kokpit zwykłego C4 jest pod tym względem zupełnie udany (nie przeszkadza więc, że droższy DS4 różni się od niego praktycznie tylko paroma detalami). Z jakością bywało jednak różnie, choć nie można powiedzieć, że sam Citroen nie ma skąd czerpać doświadczenia, skoro w ostatnich latach Francuzi poskładali zupełnie dobrze wykończone C5 i C6.Twarde plastiki i tanie tkaniny zostały tutaj schowane skuteczniej niż zwykle, jest też parę ujmujących detali, jak tłoczone logo DS tworzące wzór na konsoli środkowej, autentyczny metal (od poddostawcy pracującego też dla Astona Martina!) i skóra, czy mistrzowskie pod względem wyglądu, jakości i komfortu fotele, które jednak są częścią pakietu wykończenia z tapicerki semi-anilinowej, wartego około 15% ceny całego samochodu. Szyte ręcznie przez osiem godzin obicie deski rozdzielczej delikatną skórą to kolejny wydatek 5000 zł. Nawet z takimi cudami do wrażenia Audi jednak jeszcze trochę brakuje - trzeba jednak pamiętać, że z salonu z czterema pierścieniami za takie pieniądze wyjechałoby się co najwyżej najmniejszym A1. DS4 jest naturalnie większy (odpowiednik A3? Q3?), choć w zakresie ergonomii priorytet stał po stronie stylu, nie funkcjonalności. Widać to zarówno w takich szczegółach jak nieczytelny obrotomierz czy dalej zbyt skomplikowany system obsługi urządzeń pokładowych (mimo, że poprawiony), jak i założeniach konstrukcyjnych, ograniczających miejsce dla pasażerów z tyłu (szczególnie przy wsiadaniu) i pojemność bagażnika.Do napędzania DS4 służą bardziej i mniej znane silniki: cennik otwiera trzycylindrowa, ale zupełnie żwawa jednostka 1.2 PureTech o mocy 130 KM. Po stronie wariantów benzynowych oferowane jest jeszcze 1.6 THP (165 KM w połączeniu z dobrą skrzynią automatyczną, 210 KM z sześciobiegowym manualem), optujący za dieslem mają do dyspozycji 1.6 BlueHDi (120 KM niezależnie od typu skrzyni) i 2.0 BlueHDi (tym razem 150 KM ze skrzynią ręczną, 180 z automatem). Ceny dla jedynej wersji wyposażenia BE CHIC zamykają się w przedziale 87 900 - 114 900 zł, dopłata do terenowo uzbrojonego Crossbacka wynosi 6000 zł. Volvo V40 jest trochę droższe, Mini Countryman zaczyna być droższy wraz z kolejnymi wersjami silnikowymi.Do testu wybraliśmy połączenie najbardziej premium: najmocniejszego diesla z automatem. Kombinacja ta gwarantuje wszystko to, czego przeciętny klient będzie oczekiwał od szybkiego i oszczędnego kompaktowego hatchbacka, a nawet trochę więcej - dlatego też nie powinno się od razu odrzucać słabszego diesla, który w naszych innych testach odznaczał się zachwycająco małym apetytem na paliwo. Dla większego rozróżnienia z Citroenem, konstruktorzy DS starają się połączyć francuski komfort z narzuconym przez Niemców zauroczeniem twardym zawieszeniem.W teorii ciężko wyobrazić sobie połączenie dwóch tak sprzecznych założeń, tym bardziej, że DS osiąga je nietypowymi jak na Francuzów sposobami: zwykle elektryczne w Citroenach wspomaganie układu kierowniczego tu zostało zastąpione przez elektrohydrauliczne, po cichu liczę też na powrót zawieszenia hydraulicznego (które zostało już przez producenta całkiem porzucone, za to zapowiada on rychły debiut jakiegoś innego, unikalnego rozwiązania). Osiągnięty efekt jest jednak całkiem przekonujący: bardziej wyczulony i wciągający niż w C4, zauważalnie bardziej dopracowany też od DS4 sprzed zmian. Na pewno dużo lepszy, niż można by wnioskować po wsparciu tyłu na mało wyrafinowanej belce skrętnej.Ostatecznie z tych wszystkich elementów wyłania nam się kompetentna konstrukcja, łącząca solidne podstawy mechaniczne z oryginalnym stylem, naprawdę wyróżniającym go na tle konkurencji. Sylwetce może dalej brakować zmysłowości legendarnej „bogini” DS19, ale jednak Francuzom udało przemycić się część jej magii do segmentu współczesnych kompaktów. Ze względu na ograniczenie miejsca i zaskakująco wciągający sposób prowadzenia to wóz bardziej dla kierowcy niż dla pasażerów, dlatego chętnie zobaczylibyśmy idące dalej w tym kierunku rozwinięcia, tak jak DS3 ma swojego gorącego DS3 Racing. Indywidualiści ceniący francuską estetykę będą spełnieni, a reszta może w DS4 upatrywać atrakcyjny cenowo sposób na wstęp do klasy premium.Podstawowe dane techniczne:
DS4 2.0 BlueHDi 180
Silnik: 1997 cm3
Moc: 180 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy: 400 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4275/1810/1526 mm
Rozstaw osi: 2612 mm
Masa własna: 1420 kg
Średnia emisja CO2: 113 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 8,6 sekundy
Prędkość maksymalna: 205 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 5,2 l/100 km
Trasa: 3,8 l/100 km
Cykl mieszany: 4,5 l/100 km
Tysiąc samochodów. Nawet jak na polski rynek nie jest to wartość porażająca, ale dla coraz wyraźniej odłączającej się od Citroena marki DS tegoroczny plan sprzedaży wiele mówi nie tylko o przemianach tej nowej luksusowej dywizji, ale i całego francuskiego koncernu PSA. Jeszcze paręnaście miesięcy temu skupiający Citroena i Peugeota konglomerat tonął w długach i problemach jakościowych, dziś jednak konsekwentna polityka nowego prezesa Carlosa Tavaresa pozwoliła osiągnąć wyznaczone cele przed czasem i zabrać się za coraz ambitniejsze plany. Jednym z jej najważniejszych elementów ze względów finansowych i prestiżowych będzie rozwój DS, jeszcze niedawno linii bardziej efektownych Citroenów, a teraz już samodzielnej marki z autorskimi samochodami bez śladu szewronu na nadwoziu, własnym sposobem działania i oddzielnymi salonami (obecnie jest jeden wydzielony z obiektu na alei Krakowskiej w Warszawie, docelowo ma powstać od ośmiu do dziesięciu samodzielnych placówek w największych miastach). Podczas gdy rynek samochodów miejskich i kompaktów (czyli tych, na których opiera się cała oferta Peugeota i Citroena) niezmiennie przynosi w Europie straty, odwrotnie proporcjonalnie rozwijający się rynek premium pozwala liczyć zwiększone wyniki przy dużo wyższej jednostkowej marży. Jest więc o co grać, ale nie ma nic za darmo: by przebić się przez tak maniakalnie dopracowaną i szalenie zaawansowaną konkurencję DS potrzebuje czegoś więcej, niż tylko jakości i mierzalnych wartości. Potrzebuje czegoś specjalnego, co zbuduje jego pozycję i wizerunek.
DS4 2.0 BlueHDi 180
Silnik: 1997 cm3
Moc: 180 KM przy 3750 obr./min
Moment obrotowy: 400 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-biegowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4275/1810/1526 mm
Rozstaw osi: 2612 mm
Masa własna: 1420 kg
Średnia emisja CO2: 113 g/km
Osiągi:
0-100 km/h: 8,6 sekundy
Prędkość maksymalna: 205 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 5,2 l/100 km
Trasa: 3,8 l/100 km
Cykl mieszany: 4,5 l/100 km
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
colson 2016-03-24 15:14
Nie zaliczyłbym DS do premium, jak marzy się Francuzom, ma zbyt wiele niedociągnięć. W porównaniu do np Infiniti Q30 wypada marnie pod każdym niemal względem od wyposażenia po jakość wykonania i elementy wnętrza.
DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
ANZE 2022-01-05 11:08
DS 4 jest pięknym autem i porównywanie go z topornym i ciężkim golfem jest bez sensu a poza tym to golf jest okrzyknięty królem kompaktów przez niemiecką propagandę i przez to że Niemcy kupują swoje i promują swoje a tak naprawdę to dużo mu do króla brakuje. Jeśli golf jest już tym starym zramolalym królem to DS4 jest pięknym francuskim księciem.
DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
sawor 2022-01-05 11:11
Polski CHŁOP zdecydowanie ceni tylko szwabskie WOZY - w szczególności BrykiMłodegoWieśniaka oraz poczciwe LUDOWOZY (po szwabsku: Volkswagen). Niestety polski kmiot i tak kupi poniemiecki skrajnie awaryjny i obciachowy zlom typu Audi :-))) Wstyd i zenada kiedy na polskich drogach widac masowo uratowany od zlomowania przeglad niemieckiej motoryzacji z lat 90. Takie sa skutki polaczenia kompleksow buractwa z bieda. Mariany w ich pogniecionych BMW i Audi o wartosci kompletu felg do np. do DS.
Podobne: DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
W mieście liczy się styl - nasze porównanie Mini Cooper S vs Audi A1 vs Citroen DS3 »
DS ma być francuskim Audi »
Citroen DS5 Hybrid4 - Francuska lekcja stylu - nasz test »
Citroen planuje nowe 3CV, DS3 Cabrio, DS4 SUV i DS6 »
Podobne galerie: DS4 - Premium inaczej znów za sprawą Francuzów - nasza pierwsza jazda
DS - 60 lat historii »
Citroen DS4 Racing - koncept, który niebawem trafi do produkcji »
2019 Citroen DS »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit Citroen
Galerie zdjęć
Newsletter