Portal V10  »  Aktualności  »  Dartz Prombron Nagel by Gray Design, czyli 2.000 KM pod grubym pancerzem
Dartz Prombron Nagel by Gray Design

Dartz Prombron Nagel by Gray Design, czyli 2.000 KM pod grubym pancerzem

2011-05-10 - A. Miklewska     Tagi: Odjechane, Samochody opancerzone, Dartz, Gray Design, Dartz Prombron Nagel
Dwie z najbardziej niezrozumiałych firm projektujących samochody nawiązało współpracę i stworzyło jeden z najdziwniejszych samochodów na świecie - Dartz Prombron Nagel by Gray Design. Jeżeli będziesz właścicielem jednej z tych nowych, intrygujących łodzi motorowych (np. Bugatti Sang Bleu) będziesz potrzebował sporego samochodu do jej holowania. A cóż będzie bardziej odpowiednie niż Dartz Prombron Nagel?
Dartz Prombron Nagel by Gray Design - opancerzona "lokomotywa"
Samochód wyglądający jak zabawka Lego została specjalnie zaprojektowana do ciągnięcia przyczepy z łodzią. Auto to oparte jest na tej samej platformie, co kolosalne Prombron SUV, ale ma wygląd sedana. Może się wydawać, że sedan nie będzie dobrym pojazdem holowniczym, ale ten konkretny samochód ma 2.000 KM. Producent twierdzi, że jest to pierwszy na świecie sportback, który będzie mógł uciągnąć 5-tonową, 15-metrową łódź motorową i jechać z prędkością 250 km/h (mamy tylko nadzieję, że nie w tym samym czasie).
Najbardziej niesamowitą informację jest jednak fakt, że auto to ma trafić do produkcji już w przyszłym roku.



źródło: autoblog

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Dartz Prombron Nagel by Gray Design, czyli 2.000 KM pod grubym pancerzem

Dartz Prombron Nagel by Gray Design, czyli 2.000 KM pod grubym pancerzem
erio 2011-05-10 12:03
rozumiem ze to auto wazy ponad 5 ton ?
Dartz Prombron Nagel by Gray Design, czyli 2.000 KM pod grubym pancerzem
Adrianfast 2011-05-11 06:30
dać mu lżejsze nadwozie i wytrzymalszą skrzynie z dluzszymi przełożeniami i mamy drugiego lepszego "veyrona"