Ferrari 612 Scaglietti zostało rozbite w Rosji. Przód odpadł od reszty nadwozia

To zdarzenie z pewnością zasługuje na miano jednego z najbardziej spektakularnych wypadków z udziałem Ferrari.W minioną sobotę, kierowca czerwonego 612 Scaglietti podróżował z dość dużą prędkością po rosyjskich drogach. W pewnym momencie stracił panowanie nad autem i zakończył podróż na przydrożnym słupie. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że właściwie cały przód pojazdu łącznie z silnikiem pozostał na słupie, a kabina wraz z kierowcą i trzema pasażerami przebyła jeszcze kilkadziesiąt metrów.

Mimo, iż wypadek wyglądał naprawdę groźnie i siła uderzenia była ogromna, nikt nie zginął. Wszyscy uczestnicy po obserwacji wrócili do domu z kilkoma siniakami i zadrapaniami...