Ferrari komentuje płonące Italie

Rozbijane i płonące Ferrari 458 Italia to ostatnimi czasy codzienność. Nie ma praktycznie tygodnia żeby nie pojawiła się informacja o takim zdarzeniu.Sytuacja jest na tyle ciężka i nieco kompromitująca, że swoje zdanie postanowiło zabrać w tej sprawie samo Ferrari! Jeszcze nieoficjalnie, a przez jednego z pracowników marki. W sumie w ciągu ostatnich trzech miesięcy zniszczono aż 12 egzemplarzy "458-ki"! Spora część z nich spłonęła, a dokładnie pięć sztuk.

"Informacje o zniszczonych egzemplarzach traktujemy bardzo poważnie. Każdy przypadek traktujemy osobno. Istotne jest ustalenie przyczyny, pomiędzy samozapłonem, usterką mechaniczną czy błędem kierowcy. Ciężko komentować tą sprawę, mogę jednak zapewnić, że Ferrari bacznie się temu przygląda" - powiedział anonimowy pracownik Ferrari. Wygląda na to, że w siedzibie w Maranello zrobiło się gorąco. Przecież każde kolejne doniesienie niszczy wizerunek tej legendarnej, sportowej włoskiej marki.