Ferrari wkroczy w segment luksusowych limuzyn "4-drzwiowym coupe"?

Czym byłby współczesny rynek samochodowy bez „4-drzwiowych limuzyn w stylu coupe”? Trudno powiedzieć, segment ten wciąż rośnie w siłę i wszystko wskazuje na to, że coraz więcej biznesmenów będzie przesiadać się z konserwatywnych sedanów do stylowych „niby-coupe”. Jak wiemy, prekursorem klasy „4-drzwiowych coupe” był Mercedes CLS. Model ten wkroczył w segment luksusowych limuzyn w 2004 roku i - ku zaskoczeniu konkurencji - stał się rynkowym hitem. W ciągu ostatnich lat autu przybyło wielu rywali, w tym Porsche Panamery i Audi A7 Sportbacka. Sukcesy limuzyn o linii coupe postanowił wykorzystać nawet tak ekskluzywny producent jak Aston Martin. Brytyjska firma przygotowała model Rapide, który szturmem wkroczył w segment luksusowych limuzyn i, co ciekawe, nie doczekał się do tej pory bezpośredniego rywala. Nad takowym pracuje już Lamborghini, a nie wykluczone, że w ślad za firmą z Sant'Agata Bolognese pójdzie także… Ferrari! Jak donosi serwis Caradisiac, producent z Maranello rozważa wprowadzenie do oferty „4-drzwiowego coupe” i to pomimo, że wcześniej zagwarantował, że taki model nie powstanie.Luksusowa limuzyna z nadwoziem w stylu coupe miałaby wzbogacić gamę modelową w ciągu kilku najbliższych lat. Pod względem konstrukcyjnym, auto miałoby opierać się na nowej generacji modelu 612 Scaglietti.Z finansowego punktu widzenia, takie auto ma sens. „4-drzwiowe coupe” z rumakiem na masce mogłoby bowiem sprawić, że możni tego świata zaczęliby przesiadać się z Rollsów i Bentleyów do znacznie bardziej sportowego Ferrari.

Włosi muszą być jednak bardzo ostrożni, aby nie naruszać prawdziwego ducha marki. Enzo wszystko obserwuje!