Fiat Fullback - Trzy włoskie diamenty - nasza pierwsza jazda

Dwa lata temu pojawiły się pogłoski o nowym, roboczym pick-upie od włoskiej marki. Oto i on - Fullback, który został stworzony przy współpracy z Japończykami. Fiat nie eksperymentuje i stawia na sprawdzone rozwiązania.  

Fiat wykorzystał odświeżenie modelu L200 i razem z Mitsubishi wjeżdża na rynek pick-upów. Fullback jest efektem chłodnej kalkulacji. Po co wyważać otwarte drzwi, skoro gotowe rozwiązanie jest już na miejscu? Tym bardziej, że rynek, na którym zamierza konkurować Fiat, jest wyjątkowo najeżony sprawdzonymi konstrukcjami i doświadczenie jest tutaj na wagę złota. Priorytetem dla tego pick-upa jest bowiem rynek EMEA - Europa, Bliski Wschód, Afryka - z naciskiem na dwa ostatnie obszary. Klienci decydują się tam rocznie na 650 tysięcy aut z paką, co daje 1/5 wszyskich nowych samochodów dostawczych wyjeżdżających z salonów. Fullback nie jest pierwszym samochodem z paką w ofercie Fiata (była również kompaktowa Strada), ale nowa propozycja wyraźnie odcina się od reszty roboczej gamy. O ile nomenklatura opierała się na walutach (Fiorino, Ducato, czy nawet nowy Talento będący wynikiem współpracy z Nissanem i Renault), Fullback to nazwa zawodnika w rugby czy futbolu amerykańskiego grającego w defensywie. Niezależnie jednak jakie literki zagościłyby na tylnej klapie - czy Fullback czy L200 - mamy do czynienia z autem przygotowanym na poważne zmagania poza twardą nawierzchnią. Kwestię stylistyki rozwiązano stosunkowo szybko. Nieco przemodelowane reflektory, nowe felgi.... i kilka emblematów. Nie ma więc sensu rozwodzić się nad doznaniami estetycznymi. Warto jednak zauważyć, że z wersji z podwójną kabiną auto ma aż 5285 milimetrów długości, więc choć w katalogu widnieje tekst „kompaktowe wymiary”, jazda Fullbackiem wymaga sporo uwagi. Tym bardziej w mieście, które nie jest naturalnym środowiskiem tego pick-upa. Wystarczy spojrzeć na ponad 20-centymetrowy prześwit, kąt natarcia wynoszący 30 stopni (zejścia - 22 stopnie) czy też zagłębić się w danych technicznych, które jasno wskazują, że Fullback może napędzać wszystkie cztery koła aż do prędkości 100 km/h - a jeszcze po przekręceniu pokrętła aktywujemy reduktor. Mało? Proszę bardzo: w najwyższej wersji wyposażenia mamy blokadę centralnego dyferencjału, a opcjonalnie jeszcze można dokupić blokadę układu na tylnej osi. Wrażenie robią też możliwości transportowe samochodu. Na pace możemy przewieźć tonę materiałów (długość skrzyni ładunkowej to nawet 1850 milimetrów), a Fullback pociągnie przyczepę ważącą nieco ponad trzy tony.Wszystko to dzięki zastosowaniu doskonale znanego (i tu najlepiej się sprawdzającego) układu tylnej osi z resorami wielopiórowymi. To pozwoliło również na pojawienie się w ofercie samego podwozia do zabudowy. Sprawdzone rozwiązanie oczywiście ma swoje kompromisy przy jeździe bez obciążenia: wtedy Fullback lubi podskoczyć na nierównościach, choć jak na swoje domyślne zastosowanie, jest całkiem cywilizowaną maszyną, którą można wykorzystać w codziennym użytkowaniu.Tym bardziej, że wnętrze - proste i toporne - jest przestronne, siedzenia są w stosunkowo wygodne, a Fiat jest w stanie zaoferować całkiem sporo pozycji na liście wyposażenia. Możemy mieć skórzaną tapicerkę (nie tylko ekstrawagancja, ale i pragmatyka - łatwiej ją zmyć), 7-calowy ekran multimediów z nawigacją, podgrzewane fotele czy dwustrefową klimatyzację. Mimo wszystko, nawet najdroższy Fullback nie zapomina, do czego go stworzono. Plastiki nie ukrywają nieco budżetowego charakteru, ale trzeba się wysilić, by coś uszkodzić czy porysować. I o to przecież w pick-upach chodzi.Całe to podnoszenie standardu sprawiło, że podczas jazdy można nie wyłapać charakterystycznego klekotu diesla, który spala olej napędowy ciszej od znanych już propozycji z rynku. Pod maską zawsze bowiem będzie pracował czterocylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 2,4 litra, choć Fiat oferuje dwa warianty mocy: 150 KM (380 niutonometrów) oraz 180 KM (430 Nm). Blok motoru jest aluminiowy, a wspomagany jest on przez turbinę o zmiennej geometrii.Nawet najmocniejsza jednostka nie czyni z auta demona prędkości - wszak nie do tego Fullback jest stworzony - ale napędza je wystarczająco sprawnie . Do setki rozpędzimy się w około 10,5 sekundy. Obok sześciobiegowego „manuala” w ofercie dostępna jest również pięciostopniowa przekładnia automatyczna. W każdym wypadku czuć w nich roboczy charakter auta, ale szybko można się przyzwyczaić do ich pracy. Zresztą, u konkurencji nie jest w tej kategorii lepiej.Fullback jest to prawdziwy miszmasz. Trudno nie zauważyć, że to konstrukcja już zaprezentowana przez Japończyków, ale oferowany pod włoską marką samochód można doposażyć w gadżety z na wskroś amerykańskiej firmy Mopar. Nie są to wyłącznie stylistyczne dodatki. Dodatkowe osłony pod samochodem ochronią wrażliwe elementy w terenie, a jeśli już musimy często poruszać się na trasach, warto zainwestować w pokrywę paki. Bez niej możemy odnieść wrażenie, że ciągniemy za sobą otwarty spadochron, a to nie pozostaje bez znaczenia w przypadku spalania. Około 8 litrów w trasie wystarczy na pokonanie stu kilometrów. W mieście warto dodać do tego dwa litry, a w terenie kolejne…Choć Fiat skupia się na rynkach Bliskiego Wschodu, polski importer jest dobrej myśli. W osiągnięciu sukcesu na pewno pomoże bardzo rozwinięta sieć dealerska Fiat Professional oraz wysoki poziom obsługi serwisowej, który już teraz zapewnia marce pozycję rynkowego lidera. Nie bez znaczenia jest również cena, bowiem cennik Fullback startuje od 102 500 złotych netto - to solidna, uczciwa oferta w obecnych warunkach rynkowych.Podstawowe dane techniczne:
Fiat Fullback (podwójna kabina) LX 4WD
Silnik: wysokoprężny, 2442 cm3, turbo
Moc: 180 KM przy 3500 obr./min
Moment obrotowy: 430 Nm przy 2500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: cztery, poprzecznie
Wymiary (dł./szer./wys.): 5285/1815/1780 mm
Rozstaw osi: 3000 mm
Masa własna: 1875 kg
Średnia emisja CO2: 169 g/kmOsiągi:
0-100 km/h: 10,4 sekundy
Prędkość maksymalna: 179 km/h

Zużycie paliwa:
Miasto: 8,1 l/100km (10,4 w teście)
Trasa: 5,7 l/100km (8,2 w teście)
Cykl mieszany: 6,4 l/100km