Ford Focus RS500 - pierwszy egzemplarz jedzie do muzeum!

"Focus RS500 jest oczywistym wyborem na przyszłe klasyczne auto sportowe" ... hahaha śmiech na sali! Żałosne! Tak jak i ten cały Focus.

Przestaliby się wygłupiać! Stworzyli takiego plastikowego Pikachu który mimo 2,5 litrowego silnika o mocy 350 KM przyspiesza o 0,1 sekundy wolniej niż ledwo 270 konny Golf R ...

Wszyscy wiemy że europejskie Fordy już dawno się skończyły, Capri, Sierra, Scorpio, modele Cosworth, w tym prawdziwe RS 500, czyli Sierra. To było coś. A teraz? Szkoda słów. Przecież ten nowy "RS" to dziadostwo, co z tego że ma dużą moc jak i tak są napędzane tylko przednie koła, jaki w tym sens? Szybka przednionapędówka? heh to brzmi śmiesznie! Poza tym nie jest znowu aż tak szybki i rzeczywiście, widziałem Focusa RS już ze trzy razy... czysty plastik. Wygląda jak jakiś koreaniec. Nie ma charakteru. "Nowe RS 500" wygląda już lepiej niż zwykły Focus RS ale też na kolana nie powala.

Nie wiem dlaczego uważacie ze Ford "wygłupia" się z wypuszczaniem Rs-ów i RS500. Ford ma bardzo długą tradycję w produkowaniu usportowionych wersji swoich aut - nikt nie może podważyć dokonań tej marki na tym polu. Wiele z tych konstrukcji na stałe zapisało się w historii motoryzacji europejskiej np. Ford Escort RS Cosworth, Ford Sierra RS Cosworth. Europejski oddział Forda, mając tak wspaniałe dokonania może z całą pewnością kontynuować robienie takich samochodów. Dlaczego zarzucacie RS-owi przedni napęd ?? Ludzie którzy pracowali nad tym modelem zdecydowali, że będzie miał przedni napęd - jak prawdziwy "hot hatch". Wrzucili mu pod maskę wspaniale brzmiący silnik o pojemności 2.5 litra z którego potrafili wyciągnąć 350KM. To co zrobili to jest prawdziwe szaleństwo - 305KM lub aż 350KM i to jeszcze z napędem na przednią oś !! Lecz to jest piękne, że Ford naprawdę "pojechał po bandzie", nie oglądając się na innych którzy się podśmiewali i mówili że to nie może się udać. A jednak - wszystkie egzemplarze sprzedały się w bardzo szybkim tempie. Czyli jednak ludziom podobało się to przednionapędowe, potężne autko z szalonym wyglądem. I nawet Ford potrafił poradzić sobie w dużym stopniu z tą mocą rzuconą na przednią oś, czytając wiele recenzji samochodu (nigdy nie miałem jeszcze okazji nim pokierować - może kiedyś się uda :-D ) można wywnioskować, że samochód prowadzi się wspaniale, pozwolę sobie zacytować artykuł Piotra R.Frankowskiego z Top Geara o Focusie RS "Układ kierowniczy to arcydzieło i nie wierzę, bym kiedykolwiek jeszcze jeździł innym przednionapędowym wozem, w którym byłby tak dobry. Chyba, że innym Fordem" - wiem, że to tylko artykuł i subiektywne odczucia autora, lecz myślę, że każdy może wyciągnąć jakieś wnioski. FOCUS RS nie ma charakteru !! - istnie wyczynowy wygląd, od razu rzucający się w oczy, nie sposób przejść obok niego obojętnie - i może najważniejsze kontrowersyjność (w myśl zasady "nieważne jak się mówi, ważne, że się mówi"), dzięki temu Focus RS jest samochodem znanym i mającym o wiele więcej charakteru niż dajmy na to Golf R. Kontynuujmy temat Golfa R - trochę inaczej wygląda niż seryjny model, lecz czy od razu rzuci mi się w oczy.. nie sądzę. I drugie pytanie, dlaczego Golf wsadził do R-ki tylko 270KM, bał się wrzucić więcej, nie dał rady ten teraz chyba najpotężniejszy koncern na świecie ?? Co im w tym przeszkadzało ??

heh, wiesz dlaczego ludzie wolą kupować przednionapędówki? To proste. Bo się boją samochodów z prawidłowym napędem, czyli na tył. Dla nich to przecież największe zło! hahah może to nawet lepiej! Niech sobie jeżdżą właśnie takimi Focusami. Ty widzę też się do nich zaliczasz. Cóż Twój wybór, każdy go ma. A co do tego Focusa to zdania zawsze będą podzielone na wieki wieków amen. Ford z tym Focusem wcale tak po bandzie nie poleciał, bez przesady. Chcesz z niego Veyrona zrobić? heh. Focus Focusem pozostanie.

W pewnym sensie zgadzam się z Tobą, że ludzie wolą kupować przednionapędówki a przed samochodami z tylnym napędem odczuwają pewien niepokój. Lecz żyjemy w Polsce, która znajduje się w Europie i tak jak na naszym kontynencie przeważają samochody z napędem na przód. Tak to jest, i z tym musimy się pogodzić - na razie nie zapowiada się, że samochody z napędem na tył przejmą pałeczkę. Samochody sportowe są budowane z tylnym napędem, Focus jest usportowioną wersją kompaktu - jest "hot hatchem" i myślę że wrzucenie napędu na tył nie było nawet brane pod uwagę ( żarcik :-D ). Żaden z jego konkurentów nie ma napędu na tył, no chyba, że BMW serii 1 - nie róbmy z niego samochodu rdzennie sportowego na miarę jakiegoś Jaguara XKR lub coś w ten deseń, to nie ta klasa i pieniądze. Ford zrobił porządnego przednionapędowca, który mnie osobiście bardzo przekonuje, że jednak Ford okiełznał tak wielką moc - a zdawało się to niemożliwe. Zgadzam się, że Focus zawsze pozostanie Focusem - jednak RS i RS500 są "super Focusami", pomimo ograniczeń konstrukcyjnych osiągnęli tak dużo jak tylko mogli :-). Nawet prędkość maksymalna zadziwia - 263km/h, teoretycznie samochody BMW są wolniejsze (bez zdejmowania ograniczników). Focus osiągający tak wielką prędkość - robi wrażenie, bez względu na poglądy odnośnie tego samochodu. Samochody z napędem na tył kosztują sporo, więc Focus jest taką namiastką sportowca na trochę płytszą kieszeń (chociaż 125tys złotych lub coś koło tego to też mało nie jest). Nie mam zamiaru robić z niego Veyrona (który mi osobiście się tak sobie podoba), lecz chylę pokłony za to co Ford zrobił z Focusem :-). Ja także uważam, że napęd na tył jest lepszym wyborem, lecz wiem, że jakbym chciał sobie coś takiego sprawić to musiałby to być jakiś amerykaniec - europejskie są drogie, i na razie nie zanosi się na jakiś samochód z napędem na tył. Ja doceniam to, że Ford poradził sobie z tak wielkim wyzwaniem, że podołał zadaniu i nie wrzucił tam napędu na 4 koła - to by było na pewno prostsze, lecz on podjął się tej misji i sprostał - to jest wspaniałe.

I Ty się dziwisz - przy takiej mocy napęd FWD to istne dziadostwo, nie wierzę w bajki marketingowców, że to się tak świetnie prowadzi w zakrętach, chociaz poszli po rozum do głowy i zamontowali prawdziwy bodaj dyferencjał, a nie jakieś połowiczne rozwiązania elektroniczne! Drugą rzeczą jest wersja w czarnym macie, która nie jest lakierowana, a jedynie oklejona taką folią imitującą oryginalny lakier! Tak, jak ktoś już wcześniej wspomniał - przy dawnych Capri, Taunusach, Granada, Sierrach (sam nią jeżdżę) i Escortach, zwłaszcza w wersjach Cosworth, te nowe Fordy europejskie wydają mi się małym nieporozumieniem, choć ponoć dobrze się prowadzą... Kiedyś marzyłem o Sierrze Cosworth, czy Escorcie RS Cosworth (oryginalne, zadbane mają większa wartość niż niejeden Golf GTi, czy R32!) i w związku z tym podobało mi się Mondeo ST220, lecz przy FWD to nie ma sensu.

Zgadzam się z Tobą Aron ;-) sam jeżdżę Sierrą ;-). Fakt, większość samochodów w Europie ma napęd na przód niż na tył i to pewnie się już nie zmieni. Ale czy to tak na prawdę źle? Plusem jest to że samochody z napędem na tył są dzięki temu bardziej hmm można powiedzieć elitarne. Nie dla każdego, bo po pierwsze jest ich mniej do wyboru a po drugie znaczna większość kierowców, przynajmniej w naszym kraju, nie ma pojęcia i nie zdaje sobie sprawy, a może nawet nie wie, że przypuśćmy ich nowy wóz to już nie jest KIA albo jakaś Toyota na której zdawali prawko. Moim zdaniem prawdziwy kierowca powinien przebierać tylko w tylnonapędówkach, ewentualnie w rozsądnych 4X4.

Zapomniałeś Daniel, że 4x4 ǂ AWD, a z tego drugiego typu też jest trochę "prawdziwych" aut np. (RS) Cosworth'y mimo znaczku 4x4 były właśnie AWD. Problem dla czego 90% aut dziś ma FWD jest prosty jak budowa cepa: ze względów czysto ekonomicznych dla producenta, natomiast mydlenie oczu, że jest to najbezpieczniejsze w prowadzeniu rozwiązanie jest puste jak bęben - niby po co wymyślali te elektroniczne bajery? Generalnie jest mało aut FWD, które naprawdę chciałbym mieć i to nie ze względu na układ napędu, a wybór wśród tych, które mają "to coś" - skusiłbym się na pewno na starszego Mini Cooper'a z ostatnich lat produkcji... :-)

No tak, jak nie wiadomo oco chodzi to chodzi o pieniądze ;-)

Nie tylko FWD może być uznany za prawdziwy hot hatch! A co powiecie np. o BMW 1 135i ? czy to nie hot hatch? oczywiście drogi i klasa premium ale jednak. Moim zdaniemm w czasach kiedy usportowione kompakty miały moce rzędu 150 KM przedni napęd się sprawdzał ale teraz kiedy zabawa zaczyna się od 250 KM wzwyż FWD po prostu nie wystarcza. Golf to udowodnił wystarczająco modelem R