Portal V10 » Tuning » Ford Mustang - tuning wg Giugiaro
Ford Mustang - tuning wg Giugiaro
2007-04-01 - R. Branson Tagi:
Jeśli sam Fabrizio Giugiaro, syn wielkiego mistrza Giorgetto
założyciela Italdesign, mówi że nowy Mustang jest jednym z najlepszych
projektów ostatnich kilku lat i najładniejszym Mustangiem od czasu
pierwszej generacji z 1964, jest to wielki komplement dla Forda. Jeśli
dodatkowo chce wziąć go „na warsztat”, to efekt może być piorunujący!
Pomysł stworzenia Mustanga następnej generacji narodził się podczas
spotkania Fabrizio Giugiaro z J. Maysem - głównym stylistą Forda. Kilka
miesięcy po rozmowie, w lipcu 2005 roku była już gotowa makieta
pojazdu. W zasadzie włoski Mustang miał już swoją ekskluzywną premierę
na konkursie elegancji w Pebble Beach w Kalifornii. Wyselekcjonowana do
zaledwie kilku zaproszonych przez Mayesa grupa gości mogła podziwiać
nową interpretację Mustanga. Równie wąska grupa osób widziała go także
na zamkniętym dla dziennikarzy pokazie prywatnym w Paryżu podczas
tegorocznych targów.
Patrząc na ten ekscytujący koncept można bez wątpienia stwierdzić,
że Giugiaro dodał kilka pięknych i czasem futurystycznych rozwiązań,
zachowując oryginalność linii seryjnego Mustanga.
Poruszająca się na ogromnych kołach z 20-calowymi felgami, klinowata i jadowita za sprawą koloru i wyglądu przodu sylwetka włoskiego projektu, nawet stojąc robi wrażenie. Napędza go silnik V8 o mocy 500 KM. Cały ten tabun mustangów przenoszony jest na tylną oś. Jednak Giugiaro maksymalnie przesunął ciężką jednostkę napędową do tyłu uzyskując optymalne dociążenie obu osi, przez co jadąc Mustangiem można wykorzystać całą moc drzemiącą pod długą maską nieobawiając się ostrych zakrętów, czy mokrej mawierzchni. Ta przyjemnośc dana będzie jednak tylko garstce szczęśliwców, gdyż nie planuje się produkcji seryjnej.
Przez unoszone do góry drzwi możemy wsunąć się do środka i zasiąść
na czterech wygodnych fotelach wyglądających jak z pokładu wahadłowca.
Wygląd środkowej konsoli to mariaż klasycznej deski rozdzielczej z 1964
roku i elementów high-tech. Naturalnie do charakteru auta dobrano użyte
we wnętrzu materiały. Znajdziemy tu skórę, zamsz, karbon, aluminium -
wszystko w rozsądnych proporcjach.
Mustang według Giugiaro jest kolejnym dowodem na to, że Fabrizio wraz z firmą odziedziczył również talent po ojcu.
Poruszająca się na ogromnych kołach z 20-calowymi felgami, klinowata i jadowita za sprawą koloru i wyglądu przodu sylwetka włoskiego projektu, nawet stojąc robi wrażenie. Napędza go silnik V8 o mocy 500 KM. Cały ten tabun mustangów przenoszony jest na tylną oś. Jednak Giugiaro maksymalnie przesunął ciężką jednostkę napędową do tyłu uzyskując optymalne dociążenie obu osi, przez co jadąc Mustangiem można wykorzystać całą moc drzemiącą pod długą maską nieobawiając się ostrych zakrętów, czy mokrej mawierzchni. Ta przyjemnośc dana będzie jednak tylko garstce szczęśliwców, gdyż nie planuje się produkcji seryjnej.
Mustang według Giugiaro jest kolejnym dowodem na to, że Fabrizio wraz z firmą odziedziczył również talent po ojcu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ford Mustang - tuning wg Giugiaro
Newsletter
Galerie zdjęć