Genewa 2013: Alfa Romeo 4C. Przepis na odrodzenie?

Na tegorocznym salonie w Genewie, Włosi nareszcie pochwalili się produkcyjną wersją modelu 4C. Dotychczas bowiem mogliśmy oglądać to auto jedynie w formie konceptu.

Finalny wariant niewiele różni się od pokazywanych wcześniej zapowiedzi, co znaczy, że: wygląda nieźle, jest zgrabny i lekki, bo niemal w całości wykonany z włókna węglowego. Nadwozie skrywa centralnie umieszczony, 1,75-litrowy silnik benzynowy, wspomagany turbosprężarką. Jednostka ta generuje 230-270 KM w zależności od wersji. To wystarczająca moc, aby bardzo sprawnie napędzać to lekkie auto. Oczywiście, jak na prawdziwego sportowca przystało, 4C wyposażone jest w napęd na tylne koła oraz dwusprzęgłową przekładnię. O odpowiednie prowadzenie dba natomiast zawieszenie, niemal w całości wykonane z aluminium.

Alfa Romeo 4C jest bez wątpienia jedną z najgorętszych premier tegorocznego salonu w Genewie. Włoska marka wiąże z nią spore nadzieje. To zapowiedź odrodzenia Alfy. Oby tak dalej!