Gumpert Tornante - jak feniks z popiołów

Niemiecka firma Gumpert, szerzej znana dzięki mało urodziwemu, ale piekielnie szybkiemu modelowi Apollo, kilka miesięcy temu ogłosiła niewypłacalność. Wyrażaliśmy wówczas obawę związaną ze zniknięciem z rynku kolejnej, ciekawej marki.

Na szczęście dzięki nowym inwestorom, Gumpertowi udało się uporać z problemami. Inżynierowie szybko zabrali się do pracy, czego efektem jest produkcyjna wersja nowego modelu tej marki - Tornante. Pojazd znany już niektórym w formie konceptu, przeszedł kilka zmian. Brakuje bowiem tylnej szyby, a dyfuzor oszałamia swoimi rozmiarami, Świetne wrażenie robią prostokątne końcówki wydechu i lampy o podobnym kształcie.

Całość prezentuje się nieźle, z pewnościś znacznie lepiej niż Apollo. Najważniejsze jest jednak to, co znajdziemy pod maską. Najprawdopodobniej będą to rozwiązania przejęte wprost z prototypu, czyli 700-konny, podwójnie doładowany silnik V8, dzięki któremu auto osiąga pierwszą setkę w niecałe 3 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 300 km/h. Moc przekazywana będzie na tył za pomocą sześciobiegowej, półautomatycznej skrzyni. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na oficjalną premierę i pierwsze testy.