Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Honda Accord 2.0 i-VTEC - Samuraj po retuszu - nasz test
Honda Accord 2.0 i-VTEC - test

Honda Accord 2.0 i-VTEC - Samuraj po retuszu - nasz test

2011-12-14 - P. Mokwiński     Tagi: Honda, Honda Accord
Accord nigdy nie był liderem w rankingach sprzedaży i prawdopodobnie jeszcze długo to nie nastąpi. Niemniej, jego pozycja jest dość stabilna, a rzesza zwolenników się wciąż powiększa. Nie ma w tym nic dziwnego, bo auto oferuje potencjalnemu nabywcy szereg pozytywów, do których każdy przykłada dużą wagę, pozbywając się z kieszeni przynajmniej 100 tysięcy złotych.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Ma atrakcyjną dla oka sylwetkę, nieźle zaprojektowane wnętrze i bardzo przyzwoity układ trakcyjny. Do tego pozostaje w produkcji od 1976, co pozwoliło mu ugruntować bezpieczne miejsce na światowych rynkach. Najnowsza generacja liczy już sobie trzy lata, zaś kilka miesięcy temu doczekała się kosmetycznego liftingu. Był on na tyle skromny, że jedynie wnikliwi obserwatorzy dostrzegą zmienione elementy.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Zewnętrzna stylizacja zaproponowana w 2008 starzeje się wyjątkowo opornie. Charakterystyczne kształty naznaczone licznymi liniami prostymi i rzadkimi krągłościami, wyraźnie sugerują zamiłowanie kreślarzy do sportu. Ta Honda klasy średniej została bardzo dynamicznie narysowana i wyróżnia się wzorowymi proporcjami trójbryłowego nadwozia. Przy okazji niedawnego faceliftingu, zmieniono nieco wygląd przednich reflektorów, umożliwiając doposażenie ich w biksenonowe światła skrętne, przeprojektowano atrapę wlotu powietrza i właściwie na tym zakończono uatrakcyjnianie sylwetki.
Równie mało zmian odnajdziemy wewnątrz, gdzie konstruktorzy ograniczyli się do zainstalowania metalowych wstawek, czy chociażby ulepszenia materiałowych obić drzwi i foteli. Reszta modernizacji jest tak drobna, że nie warto nawet o nich wspominać. A wynika to z faktu, że przedział pasażerski został wcześniej bardzo dobrze dopracowany. Z punktu widzenia ergonomicznego, niczego nie można zarzucić Japończykom. Wywiązali się oni na piątkę z przygotowania przejrzystego kokpitu.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Dostęp do wszelkich udogodnień pokładowych nie nastręcza najmniejszych problemów. Wszelkie przełączniki znajdują się w zasięgu ręki, a ich kształt nie pozostawia wiele do życzenia. Wystrój wnętrza jest zwyczajnie ładny. Martwi natomiast jakość zastosowanych materiałów wykończeniowych. Deska rozdzielcza została wyłożona zbyt twardymi tworzywami, nie przystającymi do limuzyny klasy średniej. W tej kwestii, nawet Toyota ma więcej do powiedzenia, nie wspominając o Passacie, czy Skodzie Superb.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Tych niedociągnięć nie jest też w stanie zrekompensować przestronność kabiny. O ile dobrze wyprofilowane fotele przednie pozwalają przyjąć dogodną pozycję każdemu, tak z tyłu miejsca może brakować wyższym i potężniejszym osobom. Accord nie rozpieszcza podróżujących przestrzenią, a 467-litrowy bagażnik o nieregularnych kształtach, mocno ogranicza funkcjonalność. Konkurencja wypada znacznie lepiej w tej kwestii.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Niewiele natomiast możemy zarzucić wyposażeniu tej Japonki. Prezentowana wersja Lifestyle została wyposażona w skrętne reflektory biksenonowe, dwustrefową klimatyzację automatyczną i szereg elektronicznych systemów wspomagających właściwy kontakt z podłożem. Stanowi ona optymalny wybór dla ceniących komfort.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Dynamicznie nastawieni kierowcy, mogą czuć delikatny niedosyt. Pod maską przedstawiciela segmentu D zamontowany benzynową jednostkę napędową o pojemności dwóch litrów. Bez turbodoładowania osiąga ona 156 koni mechanicznych i 192 Nm momentu obrotowego. Klasyczny, wolnossący motor lubi wspinać się ku czerwonej części skali obrotomierza i wyraźnie ożywia się dopiero powyżej 4 tys. obr./min. Poniżej tej wartości nie oferuje zbyt wiele. I nie ma się czemu dziwić, gdyż maksymalną ilość niutonometrów otrzymujemy do dyspozycji dopiero przy 4100 obr./min. I właśnie powyżej tej liczby zaczyna się najlepsza zabawa. Honda ochoczo reaguje na gwałtowne wciśnięcia pedału gazu, posłusznie godząc się na wszelkie zachcianki kierowcy.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Widać, że inżynierowie zmodyfikowali zawieszenie, gdyż udanie łączy teraz dostateczny komfort ze sportową nutką. Model sprzed modernizacji, nie był aż tak przyjemny w codziennym użytkowaniu. Podobnie ma się rzecz z układem kierowniczym, precyzyjnie oddającym aktualną pozycję kół. Siła jego wspomagania została odpowiednio wyliczona. Cały system trakcyjny zachęca do agresywnej jazdy i odpłaca się neutralnym zachowaniem pojazdu na drodze. W sytuacjach kryzysowych, szybko reaguje elektronika.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Warto jeszcze wspomnieć o wygodzie przemieszczania. Mimo, iż testowy egzemplarz wyposażono w 18-calowe obręcze ze stopów lekkich z naciągniętymi nań niskoprofilowymi oponami, to mechanika udanie filtrowała wszelkie nierówności nie przepuszczając do kabiny niepokojących odgłosów. Mocną stroną Accorda jest również ekonomika. Przy umiarkowanym traktowaniu samochodu w mieście, komputer pokładowy pokaże wartości oscylujące w granicach 10 litrów. W trasie ten wynik może być nawet o 3.5 jednostki niższy.
Honda Accord 2.0 i-VTEC - testHonda Accord 2.0 i-VTEC - test
Jeśli już ktoś zainteresuje się Hondą w specyfikacji Lifestyle z dwulitrowym silnikiem benzynowym, skutecznie jego zapał może ostudzić cena. 111 tysięcy złotych to dość wygórowana kwota, biorąc pod uwagę cenniki konkurencyjnych modeli. Avensis, Mazda 6, a nawet Passat będą tańsze o kilka tysięcy. Abstrahując od sfery finansowej, warto zwrócić uwagę na Accorda z uwagi na jego dopracowanie. To solidna konstrukcja nastawiona przede wszystkim na czerpanie radości z jazdy. Mimo, że katalogowa moc nie wydaje się imponująca, 156 KM powinno w zupełności wystarczyć w codziennej eksploatacji i dla wielu nabywców okaże się strzałem w dziesiątkę.

Podstawowe dane techniczne:
Honda Accord 2.0 i-VTEC Lifestyle
Silnik: 1997 cm3
Moc: 156 KM przy 6300 obr./min
Moment obrotowy:  192 Nm przy 4100 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4725/1840/1440 mm
Rozstaw osi: 2705 mm
Masa własna: 1423 kg
Średnia emisja CO2: 162 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 9,8 sekundy
Prędkość maksymalna: 215 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 9,1 (10,2 w teście)
Trasa: 5,8 (6,9 w teście)
Cykl mieszany: 7,0 (8,8 w teście)

Tekst i zdjęcia: Piotr Mokwiński



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Honda Accord 2.0 i-VTEC - Samuraj po retuszu - nasz test

Honda Accord 2.0 i-VTEC - Samuraj po retuszu - nasz test
lifestyle 2015-05-06 19:43
Autorze nie ma tutaj mowy o skretnych bixenonac. Jest doswietlanie zakretow w lampoe. Ale gdzie autor znalazl skretny bixenon?