Honda CR-V 2.0 - U schyłku kariery - nasz test

Popularność Crossoverów przybiera na sile, co widać po coraz większej konkurencyjności w tym segmencie. Niemieccy, Japońscy i Koreańscy producenci grają pierwsze skrzypce, jednak najstarsze modele już wkrótce doczekają się kolejnej zmiany generacyjnej. Należy do nich eksportowy hit z Kraju Kwitnącej Wiśni, którego następcę pokazano przed kilkoma tygodniami na genewskich targach. Najnowsze wcielenie zostało stworzone przede wszystkim z myślą o amerykańskim rynku, co widać po kształtach i masywnej stylistyce. Niemniej, obecna odmiana wciąż znajduje się w produkcji i mimo kilku lat na karku, ani myśli składać broni. Na tle najgroźniejszych rywali w postaci Toyoty czy Volkswagena, wypada bardzo przyzwoicie. Z zewnątrz poznamy ją po charakterystycznych azjatyckich rysach. Wydatne klosze przednich reflektorów w połączeniu z licznymi chromowanymi akcentami i dynamicznymi przetłoczeniami, skutecznie wyróżniają azjatycką konstrukcję z tłumu. 18-calowe obręcze ze stopów lekkich i przyciemnione tylne szyby, to element rozpoznawczy wersji Elegance Lifestyle. Mocno ścięty tył wespół z delikatnie opadającą linią dachu, zwiastują bardzo przestronny przedział pasażerski. I tak jest w rzeczywistości. Honda nie ma się czego wstydzić, bo środek oferuje odpowiednią ilość miejsca dla czterech, a nawet pięciu pasażerów. Na mocno wyprofilowanych i twardych fotelach, każdy przyjmie dogodną pozycję. Regulacja nie jest może zbyt precyzyjna, ale tapicerka łącząca szlachetną alcantarę i skórę, znacznie podnosi atrakcyjność wnętrza. Dodatkowo, wykazuje się dużą odpornością na wszelkiej maści zabrudzenia, co docenią tatusiowe mający na wychowaniu młode pociechy. Z tyłu też nie poczujemy się klaustrofobicznie. Ruchome oparcie umożliwi i wystarczającej długości siedzisko, umożliwi komfortową podróż na dłuższym dystansie. Na końcu udało się konstruktorom wygospodarować 556-litrów przestrzeni ładunkowej. To niezły rezultat, ale po złożeniu siedzeń powyższa wartość wzrośnie do skromnych 955 litrów. Na szczęście, bagażnik posiada regularne kształty, dzięki czemu zapakowanie wakacyjnego ekwipunku nie przysporzy najmniejszego kłopotu.Patrząc na deskę rozdzielczą, możemy odnieść wrażenie, że ten projekt nie należy do najświeższych. Rozmieszczenie poszczególnych przycisków jest bardzo czytelne, jednak w stosunku do młodszych konkurentów, brak tu nowoczesnej finezji przemysłowej. Podobnie ma się rzecz z jakością materiałów wykończeniowych. Mimo, iż plastiki są dobrze spasowane i w czasie jazdy nie wydają niepożądanych dźwięków, to trzeba się przyczepić do ich twardości. W samochodzie za ponad 100 tysięcy złotych, powinniśmy wymagać większej ilości miękkich tworzyw.Konstruktorzy zdając sobie sprawę z wiekowości swojego Crossovera, nadrabiają niewielkie straty bogatym wyposażeniem standardowym. Prezentowana wersja została wyposażona we wszystko, co potrzebne w codziennej eksploatacji. Nie znajdziemy tu co prawda asystenta pasa ruchu, czy skrętnych świateł biksenonowych, lecz dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, zaawansowana stacja multimedialna i rozbudowany komputer pokładowy, spełnią oczekiwania mniej wymagających klientów.Hondę CR-V mogą zasilać dwie jednostki napędowe. Pierwsza z nich to motor benzynowy o pojemności 2 litrów, natomiast w alternatywie pozostaje wysokoprężny agregat o mocy 150 koni mechanicznych. Oba rozwijają tą samą moc, ale ten drugi cechuje się zdecydowanie lepszą elastycznością. Do testu wzięliśmy jednak odmianę tańszą i tańszą dla osób pokonujących nie więcej niż 15 tysięcy kilometrów rocznie.Wolnossące serce pojazdu spełnia normę emisji spalin Euro 5 i gwarantuje przyzwoite wartości przyspieszeń. Niewiele ponad 10 sekund do pierwszej setki i 190 km/h prędkości maksymalnej nie wywołają u nikogo podwyższonego poziomu adrenaliny w organizmie, ale w zupełności sprawdzą się na co dzień.Warto jeszcze zauważyć, że CR-V pozbawiony został stałego napędu na obie osie. Jednak w praktyce i tak rzadko korzystamy  z walorów takiego rozwiązania. Podnosi średnie zużycie paliwa i okazuje się bardziej kosztowny w serwisowaniu. Przednionapędowy Crossover spala w mieście około 11 litrów, natomiast w trasie możemy uzyskać wartości niższe o 2.5-3 decymetry sześcienne. Naturalnie, należy zachować umiar w dociskaniu prawego pedału do podłogi. W przeciwnym wypadku, apetyt na coraz droższy surowiec wyraźnie wzrośnie.Dynamicznie nastawieni użytkownicy, docenią z pewnością dość sztywno zestrojony układ jezdny. Honda stabilnie zachowuje się w zakrętach, ale przy ostrzejszej jeździe, brakuje jej mocy. Widać to w trasie, gdzie wyprzedzanie czasem będzie wymagać redukcji. Diesel deklasuje pod tym względem benzynowy wariant.Importer wycenił najtańszą wersję 2.0 w najuboższej specyfikacji na 107 200 złotych. Testowany egzemplarz to już wydatek rzędu 125 tysięcy. Oferta z pozoru nie przedstawia się zbyt atrakcyjnie, ale jeśli weźmiemy pod uwagę poziom wyposażenia, bardzo dobre właściwości jezdne oraz przestronne i funkcjonalne wnętrze, okaże się, że warto wybrać się na wycieczkę do najbliższego przedstawicielstwa japońskiej marki. Przeszkadzać może głównie nieco opatrzony już design karoserii i miejscami zbyt twarde materiały wykończeniowe. Reszta nie pozostawia wiele do życzenia i wciąż prezentuje wysoki pułap na tle coraz mocniejszej konkurencji.

Podstawowe dane techniczne:
Honda CR-V 2.0 Elegance Lifestyle
Silnik: 1997 cm3
Moc: 150 KM przy 6200 obr./min
Moment obrotowy:  192 Nm przy 4200 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4525/1820/1675 mm
Rozstaw osi: 2630 mm
Masa własna: 1495 kg
Średnia emisja CO2: 190 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 10,2 sekundy
Prędkość maksymalna: 190 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 10,5 (11,3 w teście)
Trasa: 6,9 (8,1 w teście)
Cykl mieszany: 8,2 (9,5 w teście)