Honda Jazz - japoński maluch tylko z hybrydą pod maską

Honda zaprezentowała najnowsza generację modelu Jazz. Mały model był jedną z gwiazd salonu w Tokio i zmienił się dość mocno względem poprzednika. Design tym razem może niekoniecznie trafiać w gusta europejskich klientów, choć trzeba przyznać, że auto prezentuje się ciekawie.

Wygląd jest jednak kwestią gustu, a w przypadku Hondy Jazz to nie on gra główne skrzypce. Najważniejszą zmianą jest bowiem napęd. Od teraz miejski model będzie dostępny tylko z hybrydą pod maską. Póki co producent nie ujawnia detali, ale twierdzi, że jej dwusilnikowy układ zapewni zaskakujące osiągi. Wielu klientów zwróci zapewne uwagę na wersję Crosstar. Jak zapewne domyślacie się po nazwie mamy tu do czynienia z pakietem stylistycznym upodabniającym Jazz do crossovera. Zmieniona atrapa chłodnicy, inne zderzaki i dodatkowe osłony nadwozia mają współgrać ze zwiększonym prześwitem. Co ciekawe we wnętrzu znajdzie się wodoodporna tapicerka. Wnętrze podobnie, jak w poprzednikach ma być niezwykle pojemne. Producent zapewnia, że zadbał o najprzestronniejszy kokpit w segmencie. Polepszyła się także widoczność z wnętrza dzięki cieńszym słupkom. Deska rozdzielcza jest bardzo prosta i ergonomiczna. Nowa Honda Jazz trafi do Europy w połowie 2020 roku.