Jakie były najpopularniejsze kolory aut w 2024 r.? Widać nowego faworyta

Wybór koloru nadwozia wiele mówi o jego właścicielu, ale w szerszej skali również o całym społeczeństwie i nowych zjawiskach, którym do motoryzacji pozornie daleko. Dlatego wyniki badań, którymi podzielił się właśnie niemiecki gigant BASF, to więcej niż statystyka - to obraz tego, gdzie jesteśmy, a nawet gdzie będziemy jako ludzie.

BMW M5 Touring (2025)Audi e-tron GT (2024)

Ford Mustang Mach-E Rally (2024)Volkswagen Polo Harlekin (2017)

Doroczny raport jednego z największych producentów lakierów dla branży motoryzacyjnej, niemieckiego koncernu BASF, to ciekawa baza wiedzy: przedstawia udział poszczególnych kolorów na wybranych kontynentach oraz zmiany w ich popularności na przestrzeni lat. 

Kolory mają duże znaczenie w motoryzacji: najczęściej wybierane są z pobudek czysto pragmatycznych (mniej widoczny brud w deszczowych klimatach, niższa temperatura w pojeździe w ciepłych krajach), ale ich wybór jest też dyktowany osobowością kupującego, czy tak naprawdę, w pierwszej kolejności - charakterem marki i jej wizją swojego pozycjonowania. Mówisz Ferrari - myślisz czerwony. Ostatecznie trendy w wyborach kolorów mają wpływ nie tylko na samopoczucie klientów, ale na krajobraz naszych ulic i cały przemysł motoryzacyjny.

Samochody w jakich kolorach są obecnie najpopularniejsze? Nowy ranking 2024 r.

Krótka i brutalna prawda: ludzkość co do zasady nie ma polotu. Już od kilku dekad zdecydowanie największą popularnością na rynku samochodów cieszą się kolory biały i czarny oraz wszystkie te szarobure odcienie znajdujące się pomiędzy nimi, ze szczególnym uwzględnieniem srebrnego. I w tym zakresie z grubsza się nic nie zmienia, bo w skali świata ponad 1/3 (dokładnie 34 proc.) wszystkich sprzedanych samochodów była biała, blisko 1/4 (22 proc.) - czarna, 17 proc. było szarych, a 8 proc. było srebrnych.

W skali świata ten trend jednak trochę słabnie. Co prawda udział srebrnych i białych aut spadł tylko o 2 proc., ale był to najmocniejszy spadek wśród wszystkich kolorów. Widać odejście od tych najnudniejszych kolorów na rzecz dużo ciekawszych i żywszych odcieni, zwłaszcza w tonacjach ciepłych i ziemistych. Warte odnotowania pod tym kątem są wzrosty popularności żółtego i beżowego - co prawda nadal mają tylko 1,5 oraz 1 proc. rynku, ale trend jest widoczny: na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy zwiększyły swoją popularność dwukrotnie.

Najpopularniejszym kolorem spoza skali szarości pozostaje niebieski, którego popularność jednak spada. Podium uzupełniły tradycyjnie zieleń i czerwień.

Spokojne kolory na burzliwe czasy

Udział najnudniejszych kolorów w skali szarości w Europie od dawna jest bardzo duży i staje się tylko jeszcze większy. W 2021 r. wynosił 72 proc., a teraz już sięga 80 proc. Składa się na niego w 27 proc. biały, w 22 proc. szary, w 20 proc. czarny i w 11 proc. srebrny. Na tym tle 2 proc. udziału beżu nie wygląda dumnie, ale tu również jest to największy wzrost popularności ze wszystkich kolorów. Ekspert BASF tłumaczy to… obecną sytuacją geopolityczną Europy: beżowy i inne neutralne odcienie dają poczucie spokoju i stabilności w świecie dramatycznych zmian i napięć.

Podobne trendy widać również na innych kontynentach, gdzie, jak widać, też są powody do zmartwień i poszukiwana spokoju… W skali całej Azji odcienie achromatyczne królują w jeszcze bardziej zdecydowany sposób (aż 83 proc. wyborów wszystkich konsumentów, z czego biały aż 38 proc.), ale i tu widoczne jest podwojenie popularności żółtego oraz zwiększenie udziału ziemistych odcieni, beżowego oraz pomarańczowego. Eksperci tłumaczą to związkiem takich pastelowych barw ze zrównoważonym rozwojem i bliskością z naturą, za którą chyba podświadomie coraz bardziej tęsknimy…

Co wymowne, najmniej te nowe zjawiska widać w Amerykach (nawet jeśli mówimy o obydwu kontynentach, to w praktyce i tak przede wszystkim traktujemy o USA, gdzie sprzedawana jest zdecydowana większość nowych aut z całych dwóch kontynentów). Białe i czarne lakiery mogły spaść tam o odpowiednio 2 i 5 proc., ale ostatecznie i tak mają one w połączeniu ze wszystkimi odcieniami szarości aż 80 proc. rynku. Zauważalny jest tu zwłaszcza udział szarych odcieni, których udział w Amerykach cały czas rośnie i notuje obecnie większy niż w pozostałych częściach świata udział 20 proc. Czy ostatnie zmiany w USA przyczynią się do zmian w tym trendzie?