Jechał tirem bez koła - "odpadło gdzieś do lasu"

Chciałoby się rzec: Polak potrafi! Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała we Włocławku kierowcę tira, który jechał bez jednego koła w naczepie.

Jak stwierdził kierowca : "koło odpadło gdzieś do lasu". Przy okazji uszkodziło nieco naczepę. Kierowca przyznał, że przejechał około 50 km bez koła w naczepie. Planował pokonać kolejne 200 km do Murowanej Gośliny w Wielkopolsce, a po drodze załadować towar. Po dokładnym sprawdzeniu tachografu okazało się, że tir bez koła poruszał się nawet z prędkością 80 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny, a kierowca został ukarany mandatem.

Nie od dziś wiadomo, że stan techniczny niektórych pojazdów poruszających się po naszych drogach pozostawia wiele do życzenia. Całe szczęście, że nikt nie ucierpiał. Rozpędzone koło mogło zrobić sporą krzywdę innym uczestnikom ruchu.