Koenigsegg Agera R 2012 został pokazany w Genewie. Bugatti ma się czego obawiać?

Koenigssegg dość mocno namieszał na rynku hipersamochodów prezentując w zeszłym roku model Agera R. Mimo, że auto przez wielu zostało uznane za wcielenie Boga na kołach, Szwedzi zdecydowali się je poprawić.Ulepszona odmiana jest jedną z gwiazd tegorocznych targów motoryzacyjnych w Genewie. Niektóre rozwiązania techniczne zastosowane w Agerze naprawdę robią wrażenie. Poza zmodyfikowaną elektroniką sterującą pracą silnika czy lżejszym wydechem znajdziemy tu również bardziej wyrafinowane zmiany. Na przykład obręcze kół, które wykonano w całości z włókna węglowego. Osiem cylindrów pracujących w układzie V zostało pokryte specjalną nano-powłoką co zmniejsza tarcie, pozytywnie wpływając na osiągi oraz spalanie.Maksymalnie silnik może wygenerować 1140 KM, kiedy do baku wlejemy benzynę E85. Na zwykłym paliwie silnik ma "jedynie" 960 KM. Fani mocy są więc zmuszeni tankować biopaliwo. Takie podejście do ekologii bardzo nam się podoba. Wydaje się, że ulepszona Agera może poważnie zagrozić Veyronowi, gdyż według Szwedów prędkość maksymalna Agery R powinna wynosić nawet 430 km/h. Czekamy z niecierpliwością na potwierdzenie i udowodnienie tych informacji. Najbliższe miesiące zapowiadają się bardzo ciekawie...