Lamborghini Aventador doszczętnie rozbite przez austriackiego dziennikarza

Chyba każdy fan motoryzacji marzy o przejażdżce supersamochodem. Możliwość testowania takich pojazdów powoduje, że wielu ludzi decyduje się na podjęcie pracy w charakterze dziennikarza motoryzacyjnego. Lecz nawet w tej grupie, tylko nieliczni otrzymują przywilej jazdy najdroższymi maszynami świata. Jednym z tych nielicznych był austriacki dziennikarz Thomas Glavinic współpracujący z magazynem Autorevue. Piszemy "był" po po tym co zrobił raczej nikt nie pozwoli mu już wsiąść za kierownicą wartościowego pojazdu. Pan Glavinic otrzymał niechlubny tytuł pierwszej osoby, która rozbiła Lamborghini Aventador.Nie wiemy dokładnie co było przyczyną wypadku, który wydarzył się we Włoszech. Kierowca wyjaśnia, że zaczął wyprzedzać ciężarówkę, lecz ta nagle skręciła w lewo, spychając go z drogi. W wyniku tego Lambo zostało doszczętnie zniszczone. Redaktor naczelny magazynu Autorevue - Christian Kornherr opowiada jak wyglądała rozmowa telefoniczna pomiędzy nim a Glavinicem po wypadku. Glavinic: "Christian, rozbiłem Lambo"
Kornherr: "Bardzo śmieszne..."
Glavinic: "Nie żartuję"
Kornherr: "..."

Podejrzewamy, że w tym momencie twarz pana Kornherra przybrała kolor buraka. Najważniejsze jednak, że nikomu nic się nie stało. Thomas Glavinic wyszedł z wypadku bez uszczerbku zdrowiu. Czego nie można powiedzieć o jego dobrej opinii, która została nieco zszargana. Najnowszy numer magazynu Autorevue szczegółowo opisuje wypadek. Dobrze, że Austraicy mają w sobie trochę autoironii i z uśmiechem podeszli do sprawy. Czy Glavinic stracił posadę? Nie.