Lamborghini Aventador w Top Gear

W ostatnim odcinku Top Gear, Richard Hammond testował nowe Lamborghini Aventador. Jego spostrzeżenia są bardzo interesujące, więc zachęcamy do obejrzenia poniższego filmu. Za kierownicą włoskiego potwora usiadł także nowy Stig, który wykręcił całkiem niezły czas i pozwolił by Aventador znalazł się wysoko w klasyfikacji Top Gear. Jak pokazał test Top Gear, ten model Lamborghini prowadzi się idealnie. Zbyt idealnie. To według Richarda Hammonda jego największa wada. Dlaczego? Bo stracił charakter włoskiego byka - narwistego, nieprzewidywalnego i bezkompromisowego. Od Lamborghini oczekuje się więcej, niż prowadzenia godnego Audi z piekielnie mocnym silnikiem. Z drugiej strony, gdyby Aventador prowadziłby się jak pozostałe modele tej marki, mielibyśmy więcej newsów o rozbitych Lamborghini. Bowiem nie trzeba mieć umiejętności Stiga, by stać się właścicielem takiego samochodu. Wystarczą pieniądze, które w tym wypadku często kończą na słupie bądź w przydrożnym rowie. Lamborghini Aventador to następca modelu Murcielago, który wprowadził włoskiego producenta supersamochodów w nową erę. Auto to miało swoją premierę na początku tego roku i już znajduje się w sprzedaży.

Niezwykła maszyna napędzana jest przez 6,5-litrowy silnik V12, który wyhodował 700 szalonych, włoskich koników i 690 Nm momentu obrotowego. Cała ta niesamowita moc przekazywana jest na cztery koła. Aventador ma siedmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynię ISR, dzięki której czas zmiany biegów jest rewelacyjny, nawet w rękach amatora.Oficjalna specyfikacja Lamborghini mówi, że Aventador jest w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy i jechać z prędkością 350 km/h.