Land Rover Defender na planie filmu o przygodach Agenta 007

Land Rover będzie obecny w najnowszym filmie o przygodach Jamesa Bonda. To nie jest zaskoczeniem, ale mimo to szczegóły współpracy z filmowcami są interesujące. Na ekranie zobaczymy Range Rovera Classic, Sport SVR, Land Rovera Series III oraz najnowszego Defendera.Wygląda na to, że Land Rover Defender otrzyma całkiem efektowną rolę. Na to wskazuje najnowszy materiał zaprezentowany przez brytyjską markę. Ten zabiera nas za kulisy filmu "No Time To Die". Możemy zobaczyć, jak ekipa kaskaderów wyciska siódme poty z najnowszego Defendera. Ekipa trenuje na kilku egzemplarzach, co sugeruje przygotowania do efektownych scen kaskaderskich z użyciem nowej terenówki. Najprawdopodobniej w filmie nowe Defendery będą prowadzone przez tych złych. Na filmie możemy odczuć smaczek możliwości najnowszego Defendera. Auto radzi sobie w terenie wyśmienicie i jak widać pozwoli na sporo szaleństw po zjeździe z utwardzonej drogi.

W filmie użyto delikatnie zmodyfikowanych egzemplarzy. Auto otrzymały pakiet Terrain Response i zostały wyposażone w 20-calowe felgi z ogumieniem terenowym. Na plan filmowy trafiły jedne z pierwszych sztuk wyprodukowanych w słowackiej Nitrze. Już nie możemy się doczekać kinowego debiutu.