Portal V10 » Prezentacje / testy » Lexus RX - Luksus na każde warunki
Lexus RX - Luksus na każde warunki
2013-02-06 - M. Żuchowski Tagi: Lexus, Lexus RX, Lexus RX350, Lexus RX450h, Test
Choć japońska marka premium kojarzy się przede wszystkim z komfortowymi limuzynami i - od pewnego czasu dzięki LFA szczególnie mocno - wozami sportowymi, to w jej ofercie znajduje się także o wiele bardziej wszechstronny model, nie pozostający wcale w tyle od względem luksusu i osiągów.
Podczas gdy na parkingach zalegają hałdy śniegu, a i na publicznych drogach pługi często nie nadążają za nagłymi opadami, na ciężkie chwile skazani są nie tylko właściciele niskich coupe z wielką mocą, ale i poruszający się konwencjonalnymi sedanami i kombi. Mimo normalnego prześwitu i zimowych opon, ograniczenia konstrukcyjne tych typów nadwozia nie pozwalają na beztroską jazdę tą porą roku nawet w dużych miastach, nie wspominając już o pokrytych białym puchem drogach gruntowych. Właśnie z takich między innymi pobudek powstał Lexus RX - SUV o zwiększonych możliwościach jezdnych bez kompromisów w zakresie wygody, bogatego wyposażenia i wyszukanych rozwiązań napędowych. Po debiucie w 1998 roku nazwa ta szybko stała synonimem luksusu i dopracowania w segmencie, który miał być zdominowany przez Mercedesa ML i BMW X5. To jednak od samego momentu premiery najlepiej sprzedającym się SUVem tej klasy na ich rodzimym rynku (czyli w Stanach Zjednoczonych - obydwie konstrukcje niemieckich marek zostały zaprojektowane i są budowane w Ameryce Północnej) jest właśnie Lexus. Swoją popularnością do tej pory potwierdza supremację na wielu szerokościach geograficznych, będąc też chyba najważniejszą pozycją w księgowości japońskiego producenta: w Europie to drugi najchętniej wybierany model po najtańszym CT200 h, odpowiadający za aż 1/3 całkowitej sprzedaży na naszym kontynencie. Klientom nie sposób nie przyznać słuszności - zachowując wszystkie zalety luksusowej limuzyny Lexusa, poszerzają zdolności swojego zakupu o bardziej wszechstronny charakter.
Projektantom udało się przy tym uniknąć mało reprezentacyjnych skojarzeń auta z użytkową terenówką, nadając mu dynamicznej, eleganckiej sylwetki. Od pierwszej generacji styl RXa konsekwentnie zmierza w stronę dalszego podkreślenia właściwości aerodynamicznych i obecności nowoczesnej technologii pracującej na pokładzie. Dzięki obłym kształtom z klinowym przodem współczynnik oporu powietrza udało się zredukować do wyniku 0,33, za co - przy takich gabarytach wozu - należy się projektantom pochwała. Podczas gdy w poprzednich generacjach wprowadzono takie innowacje jak światła typu „Lexus-look” czy mocno pochylona tylna szyba, obecna zawiera je wszystkie i wprowadza na nowy poziom. Mimo że na tle rywali design RXa można określić jako bardziej dojrzały - nie jest on tak krzykliwy co w przypadku BMW X6 czy Infiniti FX - wyróżnia się wśród swoich konkurentów dynamiczną bryłą, wdzięcznie maskującą pokaźne rozmiary. Choć obecna, trzecia generacja modelu jest już na rynku od długich czterech lat, to pokazana na targach samochodowych w Genewie wersja po face liftingu mogła tak naprawdę wnieść bardzo niewiele do tego nowoczesnego, wyposażonego w efektowne detale projektu. W ostatnim czasie styliści marki postanowili wypracować jednolity, rozpoznawalny charakter modeli, czego wynikiem było zawarcie detali znanych już z serii CT, GS i LS. Trzeba przyznać, że innowacje te wyszły nadwoziu na dobre - wcześniej zwężający się ku dołowi grill został teraz optycznie połączony chromowym obramowaniem z drugim, tworząc masywny segment potęgujący wrażenie dominacji wozu nad innymi użytkownikami ruchu. Klienci stoją także przed wyborem jednego z typów przedniego oświetlenia, wśród których topowe rozwiązanie zawierające po trzy duże soczewki diodowe z każdej strony to już samochodowa biżuteria najwyższej klasy. Wszystkie wersje wyposażone są w diodowe światła do jazdy dziennej, także z tyłu i na bocznych lusterkach. Te z przodu układają się w stylowo zarysowaną literę L, dumnie wskazując na przynależność do tej zadomowionej już na polskim rynku marki, postrzeganej na równi z najbardziej pożądanymi znaczkami z Niemiec.
Wszechstronny charakter modelu łączący pozornie sprzeczne cechy surowej pragmatyczności i solidności z subtelnością i elegancją najlepiej widać we wnętrzu. Motywem przewodnim stylistyki kabiny jest delikatna fala, której linia dominuje konsolę środkową i przewija się też przez drzwi. Choć w przepastnej kabinie dominuje wiele horyzontalnych listew podkreślających przepych otaczającego nas środowiska, projekt utrzymano w nienarzucającym się, ponadczasowym stylu. Wygodne fotele zapewniają wysoki komfort podróżowania nawet na długich dystansach, a podwyższonej pozycji za kierownicą zazdroszczą inni użytkownicy drogi. Eklektyczność projektu uzupełnia pokryta perforowaną skórą sportowa kierownica stanowiąca bezpośrednie nawiązanie do tej, którą znajdziemy w superaucie LFA. Pomimo opadającej linii dachu, przywodzącej na myśli BMW X6, udało się uniknąć obecnego w bawarskim „SUVocoupe” problemu z miejscem na głowy pasażerów siedzących z tyłu. W Lexusie jest więcej niż satysfakcjonująca ilość przestrzeni dla każdej z pięciu osób w środku - dzięki szerokości nadwozia 1845 mm nie ma też problemu ze zmieszczeniem trójki z tyłu. Za nimi znalazło się jeszcze miejsce na bagażnik o pojemności 446 litrów - to dobry wynik, biorąc pod uwagę obecność dużych baterii wersji 450h. Konstruktorzy nie pozwolili sobie także na kompromis zmniejszenia baku - 72 litry wystarczą w tym przypadku na osiąganie bardzo dużych zasięgów.Japończycy, znani na całym świecie jako eksperci od elektroniki, musieli czuć moralny obowiązek wyposażenia tego modelu w jak najwięcej technologicznych udogodnień. Nad mnogością opcji na szczęście można zapanować zestawem przycisków umieszczonych na kierownicy tuż pod palcami prowadzącego i poprzez system Remote Touch Interface. To oparte na dżojstiku w formie zbliżonej do komputerowej myszki rozwiązanie wyróżnia się na tle propozycji konkurencji, i po ostatnich poprawkach jest już zupełnie intuicyjne. Oczywiście o jakichkolwiek niedociągnięciach w jakości wykończenia wnętrza nie może być mowy, bowiem odpowiedzialny za to Japończyk musiałby zapłacić honorowym seppuku. Dość powiedzieć, że przed dniem publicznej premiery RX był dopracowywany przez pięć lat. Klient może wybierać spośród klasycznych materiałów, jak wysokiej jakości drewno i polerowana tapicerka skórzana, lub uzupełniających charakter science-fiction aluminium i perforowanych matowych skór semianilinowych. W najnowszej specyfikacji modelu producent przełamał się także do odważniejszych kolorów, wychodzących poza różne odcienie szarości i brązu - większa paleta zawiera także kontrastowe wykończenia. Zaawansowana technologicznie marka stawia także duży nacisk na bezpieczeństwo - zarówno podczas prewencji (sięgając po takie wynalazki jak radary i rozbudowaną sieć współpracujących ze sobą systemów elektronicznych), jak i minimalizując skutki nieszczęśliwych wypadków z pomocą dziesięciu poduszek powietrznych i aktywnych zagłówków.Napęd to kolejny temat, w którym Lexus może pochwalić się wyznaczaniem światowych standardów. Jako część koncernu Toyoty marka czerpie korzyści z ogromnego doświadczeniu swojego właściciela w budowie napędów hybrydowych. Dzięki temu RX już poprzedniej generacji mógł zostać pierwszą pełną hybrydą wśród SUVów na świecie - w tym modelu układ złożony z wydajnego silnika benzynowego i elektrycznego sprawdza się wyjątkowo dobrze, zachęcając do wyboru właśnie takiej futurystycznej wersji coraz więcej osób. Jest to najczęściej wybierany Lexus z dwoma silnikami w historii, odpowiedzialny za ponad połowę całkowitego wyniku sprzedaży hybryd tej marki!
To nie przypadek więc, że Toyota wybrała akurat ten model do premiery swojej drugiej generacji napędu hybrydowego. Obecne tutaj już od ponad dziesięciu lat rozwiązanie to tak zwana „pełna hybryda”, czyli wydajny system, w którym silnik elektryczny napędza koła ręka w rękę z tym na benzynę, przejmując na siebie dużo więcej obowiązków niż konstrukcje, w których prąd wspomaga tylko funkcjonowanie elektroniki pojazdu lub asystuje klasycznemu układowi napędowemu niewielką dodatkową mocą, jak ma to miejsce na przykład w BMW z serii ActiveHybrid. Pod maską RX450h siedzi natomiast mocna jednostka elektryczna i rasowe 3,5-litrowe V6. Wspólnie generują 299 KM, co nawet przy masie 2615 kg przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w żwawe 8,1 sekundy. Dla osiągnięcia jak najlepszej wydajności producent sięgnął po najwymyślniejsze metody i rozwiązania, które były możliwe tylko w przypadku takiego układu napędowego. Obecne jest więc odzyskiwanie ciepła z układu wydechowego i recyrkulacja spalin. Konstruktorzy mogli pozwolić sobie także na zastosowanie wydajniejszego sposobu spalania mieszanki w komorze: cykl Atkinsona nie nadaje się dla konwencjonalnych napędów ze względu na mniejszy moment obrotowy, ale na szczęście w tym przypadku jego generowanie może spaść na karb silnika elektrycznego. Dzięki temu średni wynik spalania udało się według informacji producenta zbić do wyniku zaledwie 6,1 l/100 km, przy czym różnica pomiędzy jazdą w terenie zabudowanym a poza nim nie powinna się odbijać znacząco w apetycie na paliwo.Wśród wybieranych przez kierowcę czterech trybów pracy samochodu, który może decydować pomiędzy maksymalną wydajnością a sportowymi emocjami, jak w mało którym innym SUVie ma on tu dostępny także napęd generowany w całości tylko prądem. Sposób, w jaki działa zestaw Lexusa, imponuje płynnością i nie wydawaniem praktycznie żadnych dźwięków - z ciszą pod maską w trybie EV nie może się równać nawet Rolls Royce, a przy dynamicznej jeździe zmiana warty pomiędzy obydwoma silnikami odbywa się niezauważalnie, a o gładką jazdę dba skrzynia bezstopniowa. Nie oznacza to jednak, że kierowcę pozbawiono przyjemności z bardziej entuzjastycznego prowadzenia. Specjalnie na europejski rynek (i nasze gusta) model skalibrowano trochę sztywniej, co wraz z bardzo złożonym zawieszeniem wspierającym każde z kół umożliwiło minimalizację zarówno przechyłów bocznych przy gwałtownym skręcaniu, jak i wzdłużnych przy nagłych zmianach prędkości. Elektronicznie regulowany prześwit pozwala na zmianę odległości podwozia od podłoża w zakresie aż sześciu centymetrów, zmieniając SUVa z efektownego bywalca bulwarów w wóz o zwiększonych właściwościach terenowych. Wraz z napędem na cztery koła i krótkimi, zadartymi zwisami, RX jest w stanie dojechać dużo dalej poza asfalt, niż jakikolwiek właściciel by się zapuścił. Tak skonfigurowany model startuje w cenniku z wartością 273 900 zł, w czym zawarta jest już między innymi nawigacja na ośmiocalowym wyświetlaczu, elektrycznie zamykana klapa bagażnika i wysokiej jakości sprzęt audio z dwunastoma głośnikami. Wyższe wersje wyposażenia wzbogacają wóz między innymi o pneumatyczne zawieszenie, wentylację foteli i sprzęt grający marki Mark Levinson.Dla miłośników klasycznych, benzynowych układów napędowych producent przewiduje Lexusa RX350, w którym pracuje ten sam motor 2GR-FE, który w odróżnieniu od 450h może tu liczyć tylko na siebie. Rozwijająca w tym przypadku 277 KM jednostka pokazała swój sportowy charakter w naszym ostatnim teście Lotusa Evory (link) - okazała się optymalna do tego wyczynowego brytyjskiego wozu sportowego także dzięki swojej rasowej, wysokoobrotowej naturze - skłonności do kręcenia się w wyższe partie obrotomierza zdradza maksymalny moment obrotowy osiągany dopiero przy 4700 obr./min. Wskazówka musi zawędrować aż do 6200 obr./min, by RX był rozpędzany z pełną mocą 277 KM. Mimo tego, wynik spalania udało się zachować na satysfakcjonującym przy samochodzie tej wielkości poziomie 10,7 l/100 km w cyklu mieszanym. W wersji tej można stać się właścicielem Lexusa RX za 226 500 zł, co jest wartością dużo niższą od minimalnego progu w przypadku konkurencji niemieckich marek.Wspominając już o nich warto zwrócić uwagę na pakiety sportowe, po które klienci aut z tej półki chętnie sięgają. Od kilku miesięcy S-line, M-pakiet i AMG mają konkurenta w postaci bardzo kompetentnie i dogłębnie przygotowanego pakietu F SPORT, który można potraktować już jako połowę drogi do wyczynowej wersji sportowej, oznaczanej u Lexusa po prostu literą F. Póki RX F nie jest jeszcze oferowany na rynku, misja zaspokojenia potrzeb kierowców o wyścigowych zapędach powierzona została temu pakietowi. Uzbraja on samochód w przemodelowany, agresywniej wyglądający przedni zderzak o większym docisku aerodynamicznym, zwiększającym przyczepność przedniej osi. Wersję tę rozpoznamy także po czarnej kratownicy na wlotach powietrza i dziewiętnastocalowych felgach. Jednak zmiany pakietu sięgają daleko głębiej, niż kosmetyka nadwozia: we wnętrzu przygotowano czarno-białą kolorystykę, mającą za zadanie zbliżyć charakter kabiny w stronę kokpitu wyścigowego. Ze strony technicznej pakiet obejmuje zmodyfikowaną skrzynię biegów, w której teraz można za pośrednictwem łopatek umieszczonych za kierownicą ręcznie wybierać spośród sześciu przełożeń, oraz przygotowane specjalnie dla tego modelu zawieszenie, które eliminuje wszelkie niestabilności. Większe zdolności absorbujące okazały się także pomocne w dalszym podnoszeniu komfortu - wyeliminowano nimi wibracje, poprawiono pracę konstrukcji nośnej, a nawet poprawiło jakość dźwięku z głośników zamontowanych w kabinie!Aby przekonać się o tych zadziwiających zdolnościach tego wszechstronnego wozu zapraszamy do zapoznania się z nim w nowo otwartym salonie marki Lexus w Szczecinie przy ulicy Mieszka I. Szczególnie polecamy kontakt z tym modelem jeszcze w warunkach zimowych, kiedy jest w stanie pokazać swój pełny potencjał i przewagę nad konwencjonalnymi samochodami - krótka jazda takim SUVem wystarczy, aby zjednać sobie zatwardziałego fana limuzyn. Specjalnie dla czytelników V10.pl Lexus Szczecin przygotował specjalne warunki zakupu - zapraszamy do kontaktu z salonem przez stronę http://www.lexus-szczecin.pl, numer telefonu 91 433 35 88, bądź do osobistej wizyty w tym nowoczesnym obiekcie, w którym można zapoznać się z całą ofertą marki.
To nie przypadek więc, że Toyota wybrała akurat ten model do premiery swojej drugiej generacji napędu hybrydowego. Obecne tutaj już od ponad dziesięciu lat rozwiązanie to tak zwana „pełna hybryda”, czyli wydajny system, w którym silnik elektryczny napędza koła ręka w rękę z tym na benzynę, przejmując na siebie dużo więcej obowiązków niż konstrukcje, w których prąd wspomaga tylko funkcjonowanie elektroniki pojazdu lub asystuje klasycznemu układowi napędowemu niewielką dodatkową mocą, jak ma to miejsce na przykład w BMW z serii ActiveHybrid. Pod maską RX450h siedzi natomiast mocna jednostka elektryczna i rasowe 3,5-litrowe V6. Wspólnie generują 299 KM, co nawet przy masie 2615 kg przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w żwawe 8,1 sekundy. Dla osiągnięcia jak najlepszej wydajności producent sięgnął po najwymyślniejsze metody i rozwiązania, które były możliwe tylko w przypadku takiego układu napędowego. Obecne jest więc odzyskiwanie ciepła z układu wydechowego i recyrkulacja spalin. Konstruktorzy mogli pozwolić sobie także na zastosowanie wydajniejszego sposobu spalania mieszanki w komorze: cykl Atkinsona nie nadaje się dla konwencjonalnych napędów ze względu na mniejszy moment obrotowy, ale na szczęście w tym przypadku jego generowanie może spaść na karb silnika elektrycznego. Dzięki temu średni wynik spalania udało się według informacji producenta zbić do wyniku zaledwie 6,1 l/100 km, przy czym różnica pomiędzy jazdą w terenie zabudowanym a poza nim nie powinna się odbijać znacząco w apetycie na paliwo.Wśród wybieranych przez kierowcę czterech trybów pracy samochodu, który może decydować pomiędzy maksymalną wydajnością a sportowymi emocjami, jak w mało którym innym SUVie ma on tu dostępny także napęd generowany w całości tylko prądem. Sposób, w jaki działa zestaw Lexusa, imponuje płynnością i nie wydawaniem praktycznie żadnych dźwięków - z ciszą pod maską w trybie EV nie może się równać nawet Rolls Royce, a przy dynamicznej jeździe zmiana warty pomiędzy obydwoma silnikami odbywa się niezauważalnie, a o gładką jazdę dba skrzynia bezstopniowa. Nie oznacza to jednak, że kierowcę pozbawiono przyjemności z bardziej entuzjastycznego prowadzenia. Specjalnie na europejski rynek (i nasze gusta) model skalibrowano trochę sztywniej, co wraz z bardzo złożonym zawieszeniem wspierającym każde z kół umożliwiło minimalizację zarówno przechyłów bocznych przy gwałtownym skręcaniu, jak i wzdłużnych przy nagłych zmianach prędkości. Elektronicznie regulowany prześwit pozwala na zmianę odległości podwozia od podłoża w zakresie aż sześciu centymetrów, zmieniając SUVa z efektownego bywalca bulwarów w wóz o zwiększonych właściwościach terenowych. Wraz z napędem na cztery koła i krótkimi, zadartymi zwisami, RX jest w stanie dojechać dużo dalej poza asfalt, niż jakikolwiek właściciel by się zapuścił. Tak skonfigurowany model startuje w cenniku z wartością 273 900 zł, w czym zawarta jest już między innymi nawigacja na ośmiocalowym wyświetlaczu, elektrycznie zamykana klapa bagażnika i wysokiej jakości sprzęt audio z dwunastoma głośnikami. Wyższe wersje wyposażenia wzbogacają wóz między innymi o pneumatyczne zawieszenie, wentylację foteli i sprzęt grający marki Mark Levinson.Dla miłośników klasycznych, benzynowych układów napędowych producent przewiduje Lexusa RX350, w którym pracuje ten sam motor 2GR-FE, który w odróżnieniu od 450h może tu liczyć tylko na siebie. Rozwijająca w tym przypadku 277 KM jednostka pokazała swój sportowy charakter w naszym ostatnim teście Lotusa Evory (link) - okazała się optymalna do tego wyczynowego brytyjskiego wozu sportowego także dzięki swojej rasowej, wysokoobrotowej naturze - skłonności do kręcenia się w wyższe partie obrotomierza zdradza maksymalny moment obrotowy osiągany dopiero przy 4700 obr./min. Wskazówka musi zawędrować aż do 6200 obr./min, by RX był rozpędzany z pełną mocą 277 KM. Mimo tego, wynik spalania udało się zachować na satysfakcjonującym przy samochodzie tej wielkości poziomie 10,7 l/100 km w cyklu mieszanym. W wersji tej można stać się właścicielem Lexusa RX za 226 500 zł, co jest wartością dużo niższą od minimalnego progu w przypadku konkurencji niemieckich marek.Wspominając już o nich warto zwrócić uwagę na pakiety sportowe, po które klienci aut z tej półki chętnie sięgają. Od kilku miesięcy S-line, M-pakiet i AMG mają konkurenta w postaci bardzo kompetentnie i dogłębnie przygotowanego pakietu F SPORT, który można potraktować już jako połowę drogi do wyczynowej wersji sportowej, oznaczanej u Lexusa po prostu literą F. Póki RX F nie jest jeszcze oferowany na rynku, misja zaspokojenia potrzeb kierowców o wyścigowych zapędach powierzona została temu pakietowi. Uzbraja on samochód w przemodelowany, agresywniej wyglądający przedni zderzak o większym docisku aerodynamicznym, zwiększającym przyczepność przedniej osi. Wersję tę rozpoznamy także po czarnej kratownicy na wlotach powietrza i dziewiętnastocalowych felgach. Jednak zmiany pakietu sięgają daleko głębiej, niż kosmetyka nadwozia: we wnętrzu przygotowano czarno-białą kolorystykę, mającą za zadanie zbliżyć charakter kabiny w stronę kokpitu wyścigowego. Ze strony technicznej pakiet obejmuje zmodyfikowaną skrzynię biegów, w której teraz można za pośrednictwem łopatek umieszczonych za kierownicą ręcznie wybierać spośród sześciu przełożeń, oraz przygotowane specjalnie dla tego modelu zawieszenie, które eliminuje wszelkie niestabilności. Większe zdolności absorbujące okazały się także pomocne w dalszym podnoszeniu komfortu - wyeliminowano nimi wibracje, poprawiono pracę konstrukcji nośnej, a nawet poprawiło jakość dźwięku z głośników zamontowanych w kabinie!Aby przekonać się o tych zadziwiających zdolnościach tego wszechstronnego wozu zapraszamy do zapoznania się z nim w nowo otwartym salonie marki Lexus w Szczecinie przy ulicy Mieszka I. Szczególnie polecamy kontakt z tym modelem jeszcze w warunkach zimowych, kiedy jest w stanie pokazać swój pełny potencjał i przewagę nad konwencjonalnymi samochodami - krótka jazda takim SUVem wystarczy, aby zjednać sobie zatwardziałego fana limuzyn. Specjalnie dla czytelników V10.pl Lexus Szczecin przygotował specjalne warunki zakupu - zapraszamy do kontaktu z salonem przez stronę http://www.lexus-szczecin.pl, numer telefonu 91 433 35 88, bądź do osobistej wizyty w tym nowoczesnym obiekcie, w którym można zapoznać się z całą ofertą marki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lexus RX - Luksus na każde warunki
Podobne: Lexus RX - Luksus na każde warunki
Lexus RX na Auto Show w LA »
Lexus RX 350 F Sport debiutuje w Nowym Jorku »
Lexus RX450h w przednio-napędowej wersji FWD »
Lexus RX450h i IS 2009 na genewskim autosalonie »
Podobne galerie: Lexus RX - Luksus na każde warunki
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit Lexus
Newsletter
Galerie zdjęć