MINI Cooper S napędzany silnikiem odrzutowym z helikoptera

Rolls-Royce i MINI mogą mieć tego samego właściciel, ale ich ścieżki nigdy się nie skrzyżowały. Jednak firma o nazwie BMP Design postanowiła to zmienić. Wcisnęła silnik odrzutowy Rolls-Royce o nazwie Allison 250-C20B do MINI. Tuż za przednimi siedzeniami MINI Cooper S ma jednostkę napędową, która normalnie montowana jest w helikopterach. Konsekwencje takiego czynu są bardzo łatwe do wyobrażenia - 420 KM i 543 Nm momentu obrotowego w tak małym aucie robią swoje. MINI z takim silnikiem i napędem na wszystkie koła to prawdziwy potwór. Prowadzenie samochodu z takim silnikiem to jednak nie bułka z masłem. Kierowca oprócz normalnej kierownicy ma do dyspozycji oddzielną dźwignię, która kontroluje silnik odrzutowy. Prędkość i przyśpieszenie tej małej rakiety są oszałamiające. Podobnie jak hałas pochodzący z tego olbrzymiego silnika turbinowego zamontowanego tuż za przednimi siedzeniami.