Maserati GranTurismo zostało rozbite przez 10-latka. Ciekawe co na to tata?

Wielu z nas, swoje pierwsze, motoryzacyjne kroki stawiało za pomocą samochodu ojca. Tyle, że zazwyczaj był to maluch, Fiat 125p lub Polonez. Raczej nikt w Polsce, będąc nastolatkiem nie mial okazji poprowadzić Maserati GranTurismo. Co innego w Chinach...

10-letni Amerykanin, mieszkający w Hong Kongu postanowił wybrać się na przejażdżkę Maserati Gran Coupe swojego taty. W tym celu chłopiec "pożyczył" kluczyki z szuflady i odjechał. Niestety nie zajechał daleko, bo zaledwie 300 metrów, uderzając po drodze kilka samochodów. W końcu jeden z przechodniów zatrzymał młodego kierowcę i wezwał policję.Dziecku postawiono zarzut kradzieży, prowadzenia bez uprawnień i spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Teoretycznie, może mu grozić kara więzienia do 7 lat, ale ze względu na młody wiek i wpłaconą przez ojca kaucję zostanie ona umorzona. Mimo to, chłopiec będzie pod nadzorem policji. Wielu z nas robiło pewnie kiedyś podobne rzeczy. Tyle, że nie w tak młodym wieku i nie tak drogim autem. Mamy nadzieję, że 10-latek zrozumiał swój błąd i w najbliższym czasie nie zasiądzie za kółkiem.