Mercedes 500E w niemal fabrycznym stanie - kolejna perełka z portali aukcyjnych

5,5 sekundy do setki i 260 km/h prędkości maksymalnej - na początku lat 90-tych takie wartości robiły oszałamiające wrażenie. Dziś niektóre hatchbacki jeżdżą szybciej. Z pewnością jednak żaden z nich nie ma takiego charakteru jak przedstawione auto. To Mercedes 500E (w 1994 roku przemianowany na E500), który w swoim czasie konkurował m.in. z BMW M5 E34. W przeciwieństwie jednak do M5, 500E jest zdecydowanie rzadszym pojazdem. Co więcej jego wygląd ani trochę nie zdradza sportowych osiagów. Pod karoserią wyglądającą jak typowa taksówka drzemie pięciolitrowe V8 o mocy 322 KM.

Ciekawostką jest fakt, że za projekt tej odmiany odpowiedzialni byli inżynierowie Porsche, a budowali go ręcznie mechanicy AMG, co czyni 500E prawdziwą perełką. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że znalezienie egzemplarza w nienagannym stanie graniczy z cudem. Dlatego warto przedstawić bliżej znalezisko z portalu aukcyjnego. Oto 500E z przebiegiem zaledwie 10 000 mil w idealnym stanie. Cena? 44 000 euro - sporo jak za ponad 20 letnie auto. Mimo to właściciel nie obawia się o brak chętnych.