Mercedes S65 AMG został rozbity w Rosji - pijaństwo i brawura we wschodnim wydaniu

Mocny samochód i głupi kierowca - to nie jest dobre połączenie. Juz nie raz pokazywaliśmy przypadki będące potwierdzeniem powyższej tezy. Wczoraj opisywaliśmy wygłupy Amerykanki, która przejechała autostradą pod prąd ponad 20 km, będąc pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Dziś kolejny przykład, tym razem z Rosji. W nocy na ulicach Sankt Petersburga pewien pijany kierowca Mercedesa S65 AMG, postanowił popisać się nieco przed swoimi pasażerami. Rozpędził samochód do około 200 km/h po czym wpadł w poślizg, obrócił się i uderzył w płot salonu Łady.

Nikt poważnie nie ucierpiał w wypadku. Kiedy służby ratunkowe przybyły na miejsce, kierowca i pasażerowie stali przy wraku. Wygląda na to, że Mercedes S65 AMG jest bardzo bezpiecznym autem, dzięki czemu wszyscy przeżyli kraksę. Szkoda tylko, że to nie ostatni tego typu przypadek. Z pewnością niebawem znów napiszemy o kolejnych pijanych, którzy mieli więcej szczęścia niż rozumu.