Mercedes SLS AMG Black Series, czyli jeszcze więcej mocy i jeszcze wyższa cena

O tym, że Mercedes SLS AMG Gullwing to ekskluzywne auto, nie musimy chyba nikogo przekonywać. Choć na niemiecki supersamochód mogą sobie pozwolić jedynie nieliczni, Mercedes już teraz szykuje jeszcze bardziej unikalną odmianę.
Mercedes SLS AMG Gullwing - reklama

W roku 2013 segment sportowych aut o niewyobrażalnej mocy zasili SLS AMG w wersji Black Series. Samochód zostanie zaoferowany ograniczonej ilości klientów, a jeden egzemplarz będzie kosztować… ponad 50 % więcej niż standardowy Gullwing. Biorąc pod uwagę fakt, że „zwykły” SLS kosztuje 810 tysięcy złotych, cena wariantu Black Series przejdzie najśmielsze wyobrażenia większości Polaków. Zostawmy jednak kwestie kosztów, skupmy się na aspektach technicznych.

Choć już standardowy silnik SLS-a należy do górnej półki jednostek napędowych, inżynierowie niemieckiej firmy zadbają o „wyciśnięcie” z 6,2-litrowego, 8-cylindrowego motoru dodatkowej mocy i dodatkowego momentu obrotowego. Podczas, gdy obecnie oferowany Mercedes oferuje swoim użytkownikom 571 KM i 650 Nm, w Black Series będzie do dyspozycji jeszcze więcej koni i niutonometrów. Szacuje się, że nowe superato rozwijać będzie 600 KM i 680 Nm.Poprawa parametrów silnika będzie rezultatem wielu pieczołowicie przygotowanych modernizacji. Wg pogłosek, konstruktorzy Mercedesa zajmą się modyfikacją kolektora, zwiększeniem stopnia sprężania oraz zmianami w rozrządzie.

Jakby tego było mało, SLS AMG zostanie poddany odpowiedniej kuracji odchudzającej. Spadek masy własnej o 50 kilogramów powinien zaowocować sprintem do „setki” w 3,6 sekundy oraz prędkością maksymalną na poziomie 335 km/h.„W chwili obecnej nie jesteśmy na granicy oferowanych możliwości. W zastosowanym silniku jest jeszcze sporo do odkrycia.” - powiedział Friedrich Eichler, szef AMG Engine.