Mercedes klasy E w superlekkiej wersji - Ekologia po niemiecku

Obecnie producenci starają się wytwarzać coraz to bardziej ekologiczne auta. W tym celu powstają nowe, drogie i skomplikowane rozwiązania mające sprawić, że koniec świata nadejdzie później. Póki co prym wśród "ekologicznych" pojazdów wiodą hybrydy napędów elektrycznych ze spalinowymi. Baterie magazynujące energię są na potęge stosowane w takich pojazdach. Może i sprawiają, że do atmosfery trafia mniej szkodliwych substancji, ale znacznie komplikują obsługę i użytkowanie samochodu a poza tym sporo ważą co powoduje wzrost spalania i emisji nieczystości. Koło się zamyka. Najwyższy czas pomyśleć o tworzeniu lżejszych samochodów... Mercedes już nad tym pracuje. Firma ze Stuttgartu ma w planach stworzenie klasy E lżejszej o 300 kg od obecnej wersji. Całkowita masa dużej limuzyny nie będzie przekraczać 1300 kg.Aby osiągnąć taki wynik niezbędne okaże się zastosowanie włókna węglowego w konstrukcji auta. Do napędu posłużą wszystkie rodzaje silników. Oprócz benzyny i diesla planowane są hybrydy oraz zasilanie ogniwami wodorowymi. Mercedes przewiduje produkcję na poziomie 20 000 sztuk rocznie. Najprawdopodobniej lekka E-klasa zadebiutuje dopiero w 2015 roku. Co ciekawe, to niejedyny superlekki model jaki planują Niemcy. Nieoficjalnie mówi się o nowym supersamochodzie, jeszcze mocniejszym niż SLS AMG, którego konstrukcja także zostanie oparta na carbonie.