Mercedes pracuje nad rzędowymi sześciocylindrówkami

Czy są jakieś zalety silnika 6-cylindrowego w układzie rzędowym w stosunku np. do V4/I4 i V6? No bo skoro Mercedes zdecydował się na taki krok, to taki silnik musi dawać jakąś przewagę w stosunku do wyżej wymienionych układów. Chodzi o to, że silniki rzędowe są prostsze (a przez to tańsze) w wytwarzaniu? Pytam poważnie, bo o ile silniki I6 od BMW są świetne i bardzo je lubię to do tej pory nie zastanawiałem się dlaczego stosują ją zamiast V6.

Rzędówka ma prostszą konstrukcje i cechuje się wyższą wytrzymałością przy podobnym obciążeniu. V-ki są o wiele bardziej elastyczne i po prostu zajmują mniej miejsca co przydaje się przede wszystkim w sportowych autach gdzie wszystko masz upchane na mm w celu oszczedzania na masie ;-)

co wolnossące R6 ??? zdaje sie ze bmw i mercedes pożucili ich produkcje na rzecz doladowanych??? Teraz wracaja?? pewnie beda w krotkich seriach dla pasjonatów za odpowiednia doplata $$$$$

Mały sens ma konstruowanie r6 o tak małej pojemności jak 2,2. Tak samo jak zastąpienie v6 rzędowymi motorami. Utrudni ich zastosowanie w modelach na płycie c klasy itd.

Jedyną zaletą silnika w układzie V6 w stosunku do silnika rzędowego o takiej samej liczbie cylindrów są jego bardziej kompaktowe wymiary, a dokładniej długość i wysokość. Umożliwia to montowanie tych silników do komór silnikowych o mniejszej kubaturze, także w układzie poprzecznym. Długość 6 cylindrów umieszczonych w rzędzie uniemożliwia stosowanie takich silników w większości obecnie produkowanych samochodów osobowych, tym bardziej w dobie powszechnej unifikacji, jak również stosowania głównie napędu na przednią oś, który dodatkowo ogranicza miejsce w przedziale silnika. Zobaczcie dlaczego w samochodach BMW mamy stosunkowo dużą gabarytowo konsolę środkową, i przednie zwisy ograniczone do minimum - bo musi się tak długi silnik jakoś tam zmieścić. A czy on będzie miał 2,2l czy 3,5l pojemności - będzie dokładnie tak samo długi (tutaj możliwość żonglowania średnicą cylindra i skokiem tłoka, natomiast parametr zwany "bore spacing", czyli odległość pomiędzy środkami cylindrów musi pozostać niezmienny w przypadku silników tworzących daną rodzinę i produkowanych na jednej linii. Co do zalet rzędowej "szóstki" - przede wszystkim niczym nie zmącona harmonia pracy (równoważące się siły i momenty 1-go i 2-go rzędu) - tak jak w przypadku V12 będącego w istocie sprzężeniem dwóch rzędowych "szóstek", rozwidlonych o kąt 60 stopni. Innymi słowy, jak na obudowie pracującego silnika 6-cylindrowego rzędowego postawię monetę na sztorc, nie powinna ona się przewrócić. Druga zaleta, co zauważył poprzedni komentujący - prostsza konstrukcja i wyższa wytrzymałość konstrukcyjna. Tu wystarczy jedna głowica, silnik widlasty wymaga dwóch. No i ostatnie, może mało ważne, ale sam fakt posiadania rzędowej "szóstki" nobilituje w pewien sposób właściciela, V6 można spotkać wszędzie, odpowiedników rzędowych jest coraz mniej.

e klasy czy s klasy. Guzik obchodzi czy ma pod maską silnik v czy r. Średnicą i skokiem tłoka nie można tak sobie żąglować. Są one uzależnione od tego jaki to ma być silnik, z jaką charakterystyką. Silnik 2,2 i 6 cyl będzie miał bardzo słaby dół, więcej palił niż podobna 4. Więc nie ma se3nsu w limuzynie e czy s klasy.