Miejsce parkingowe za prawie 900.000 złotych? To chyba sen!

W każdym większym mieście jest problem z miejscami parkingowymi. Samochodów ciągle przybywa, a parkingów jest jak na lekarstwo. Rynek rządzi się swoimi prawami, więc łatwo można się domyślić, że ceny istniejących miejsc postojowych ciągle rosną. Najprawdopodobniej najdroższym garażem jest ten zlokalizowany w Knightsbridge, w zachodnim Londynie. Za miejsce w betonowym, podziemnym parkingu (26 m2) trzeba zapłacić z góry £200.000 (czyli prawie 900.000 złotych), za pierwsze dziewięć lat, a potem rocznie, przez kolejne dziewięćdziesiąt, po £710 (ok. 3.200 złotych). Za tę cenę (szczęśliwy nabywca) ma oddzielny wjazd i wjazd, dostępny 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu. Profesjonalną ochronę i pilot do automatycznego otwierania bramy. Po przeliczeniu jest to tylko 33 pensy za godzinę, czyli cena jest około dziesięciokrotnie niższa niż ta, którą muszą wydać inni parkujący w Knightsbridge. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że oni nie muszą płacić za swoje miejsce przez następne 99 lat. Co ciekawe, kupujący to miejsce parkingowe musi mieszkać w odległości 400 metrów od niego. Firma Harrods Estates, pośrednicząca w sprzedaży, twierdzi, że "parking jest zlokalizowany w doskonałym miejscu w Knightsbridge, naprzeciwko domu towarowego Harrods. Czyni to z niego naprawdę pożądane miejsce dla lokalnych mieszkańców. Właściciel może być pewny, że jego samochód będzie bezpieczny przez cały czas."Co można zaparkować w garażu wartym 900.000 złotych? Bugatti Veyron ze złota byłby chyba idealnym lokatorem, inne wysadzane diamentami samochody także nie powstydziłyby się takiego mieszkanka.