Portal V10  »  Prezentacje / testy  »  Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - Wciąż potrafi zaskoczyć - nasz test
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test

Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - Wciąż potrafi zaskoczyć - nasz test

2012-02-21 - P. Mokwiński     Tagi: Mitsubishi, Mitsubishi Outlander, Crossover
Outlander drugiej generacji towarzyszy nam od 2005 roku, więc z niecierpliwością zaczynamy rozglądać się za następcą. Do internetu wyciekają już pierwsze fotografie ilustrujące nowy nurt stylistyczny japońskiego producenta, jednak więcej informacji powinniśmy uzyskać na genewskich targach motoryzacyjnych. Obecny model poddał się faceliftingowi w 2010, który upodobnił go do mniejszego Lancera.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Agresywnie narysowany przód może się podobać i z pewnością mocno wpływa na podświadomość klientów, chętnie odwiedzających lokalne przedstawicielstwa Mitsubishi. Żeby podtrzymać popularność swojego bestsellerowego pojazdu, Azjaci wprowadzili do oferty nową jednostkę wysokoprężną własnej konstrukcji. To najmocniejszy i najdroższy Diesel, ale z pewnością godny zainteresowania.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Ten ponad 4.6-metrowy SUV bliźniaczo spokrewniony z Peugeotem 4007 i Citroenem C-Crosserem, mocno wyróżnia się na tle najgroźniejszej konkurencji. Mimo nieubłaganego upływu lat, jego kształty prezentują się dość świeżo i atrakcyjnie dla oka. W bogatej specyfikacji Instyle, otrzymujemy 18-calowe obręcze ze stopów lekkich, chromowaną obwódkę wokół grilla Jet Fighter, przyciemnione szyby, a także nietypowy biały lakier. Taki zestaw wystarcza, aby auto z godnością pełniło reprezentacyjną funkcję rodzinną, jak i typowo roboczą.
Mieszane uczucia wzbudza natomiast wnętrze. Decydując się na kupno najmocniejszego Diesla w specyfikacji Instyle, musimy liczyć się z wydatkiem przynajmniej 125 tysięcy złotych (po rabacie 10 500). W zamian otrzymujemy dobrze wyposażony egzemplarz z przestronnym przedziałem pasażerskim zdolnym pomieścić nawet siedem osób. O ile w dwóch pierwszych rzędach nikt nie może narzekać, tak w ostatnim zmieszczą się jedynie dzieci i to na krótkim dystansie.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Martwi też fakt niezbyt prostego systemu rozkładania awaryjnej ławeczki. Co prawda, po pewnym czasie dojdziemy już do wprawy, ale inżynierowie z konkurencyjnych marek lepiej się spisali w tej kwestii.  Ostatnią rzeczą wywołującą niesmak są materiały wykończeniowe. Zwłaszcza te na desce rozdzielczej nie przekonują. Są stanowczo za twarde i niezbyt przyjemne w dotyku. Wszystko inne jesteśmy w stanie zaakceptować. Regulowana kanapa w dwóch płaszczyznach zapewnia odpowiedni poziom wygody nawet w kilkusetkilometrowej trasie, natomiast dobrze wyprofilowane fotele pozwolą kierowcy dopasować pozycję do indywidualnych preferencji. Ich twardość i uformowanie, umożliwi nawet szybsze pokonywanie zakrętów bez obawy o wypadnięcie z siedziska.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Projekt deski rozdzielczej nie zachwyci nikogo finezją, jednak jest wyjątkowo czytelny i nie nastręczy jakichkolwiek trudności podczas codziennego użytkowania. Skromna ilość przycisków została zlokalizowana na konsoli centralnej. Ten kto miał przyjemność obcowania z Lancerem, tudzież ASX-em, może odnieść wrażenie przeszczepienia całego centrum dowodzenia. To wynik redukcji kosztów i stosowania sprawdzonych rozwiązań. Żeby podnieść poczucie prestiżu i szlachetności w oczach użytkowników, obszyto częściowo kokpit czarną skórą. Zwolennicy mocnego brzmienia, powinni zwrócić uwagę na system nagłośnieniowy sygnowany przez Rockford Fosgate. Potężny głośnik basowy umieszczony w bagażniku wraz z resztą komponentów układu, solidnie wymasują plecy i uszy podczas jazdy.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Najnowszym dziełem konstruktorów z Japonii jest silnik wysokoprężny o mocy 177 koni mechanicznych. Właśnie taka jednostka pojawiła się pod maską testowanego egzemplarza i trzeba przyznać, że sprawdza się nad wyraz dobrze. 380 Nm otrzymujemy od 2 tysięcy obr./min, ale w praktyce, ów wartość dostępna jest znacznie niżej. Manualna, 6-stopniowa przekładnia pracuje precyzyjnie, co istotnie wpływa na przyjemność lawirowania między poszczególnymi przełożeniami. Nieco gorzej ma się rzecz z układem kierowniczym, którego charakterystyka nieznacznie odbiega od pożądanego ideału. Niemniej, Outlander z nowym silnikiem potrafi dać sporo radości. Przyspiesza do pierwszej setki w niecałe 10 sekund i osiąga aż 200 km/h prędkości maksymalnej. Każdorazowe wciśnięcie pedału przyspieszacza, spotyka się z żywiołową reakcją, dzięki czemu dynamiczna eksploatacja jest w tym przypadku w pełni uzasadniona.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Producent podaje, że auto pochłonie w mieście około 8 litrów i odpowiednio niecałe 6 w trasie. Powyższe liczby musimy włożyć między bajki, gdyż praktyka okazuje się zgoła inna. Rozsądnie traktowany Japończyk potrzebuje w terenie zabudowanym średnio 10 litrów, natomiast w podróży pozamiejskiej zaspokoi go 7-7.5 jednostki. Sytuacja ulega pogorszeniu, jeśli zdecydujemy się opuścić utwardzone grunty. Wówczas warto skierować pokrętło sterujące napędami na opcję 4x4 i cieszyć się z wysokiego prześwitu i niezłych możliwości terenowych samochodu. Nawet na szosowych oponach, pojazd dzielnie pokonuje piaskowe przeszkody, błotne koleiny oraz głębokie kałuże. W razie potrzeby, może nas uratować zaawansowany napęd na obie osie i oczywiście specjalistyczne, off-roadowe ogumienie. Równie dobrze przedstawia się rzecz na autostradach, gdzie przeszkadza jedynie nadmierny hałas generowany przez powietrze opływające niezbyt opływową karoserię.
Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - testMitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - test
Outlander w najwyższej wersji Instyle, został wyceniony na niespełna 150 tysięcy złotych. Duży wpływ na cenę ma z pewnością wyższa stawka podatku akcyzowego na silniki o pojemności przekraczającej 2 litry. Patrząc jednak na konkurencję, powyższa wartość jedynie nieznacznie odbiega od najgroźniejszych rywali. W standardzie otrzymujemy bogate wyposażenie, świetną jednostkę napędową i skuteczny napęd na obie osie. To wciąż wystarcza, aby znajdować się w górnej części rankingu sprzedaży SUV-ów w Polsce.

Podstawowe dane techniczne:

Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle
Silnik: 2268 cm3
Moc: 177 KM przy 3500 obr./min
Moment obrotowy:  380 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-stopniowa
Liczba, układ cylindrów: 4, rzędowy
Wymiary (dł./szer./wys.): 4665/1800/1720 mm
Rozstaw osi: 2670 mm
Masa własna: 1705 kg
Średnia emisja CO2: 169 g/km

Osiągi:
0-100 km/h: 9,8 sekundy
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Zużycie paliwa:
Miasto: 8,1 (9,6 w teście)
Trasa: 5,6 (7,0 w teście)
Cykl mieszany: 6,5 (8,6 w teście)



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - Wciąż potrafi zaskoczyć - nasz test

Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Instyle - Wciąż potrafi zaskoczyć - nasz test
DS 2012-02-22 10:53
Reduktor? Czy autor artykułu w ogóle widział to auto na żywo?