Naddźwiękowy Bloodhound SSC rozpędzi się do 1600 km/h!

Po trzech latach planowania, niesamowity pocisk na kołach doczekał się rozpoczęcia prac konstrukcyjnych. Samochód (o ile można go tak określić) ma szansę pod koniec 2012 r. lub na początku 2013 r. pobić lądowy rekord prędkości nawet o 400 kilometrów na godzinę.Obecnie najszybszym pojazdem okazał się Thrust SSC, który podobnie jak obecnie budowana maszyna jest dziełem brytyjskich inżynierów. W 1997 r. na wyschniętym jeziorze Black Rock w USA, bolid rozpędził się do 1227,985 km/h, przekraczając o 7 km/h barierę dźwięku. Napęd rakietowy, w który będzie wyposażony Bloodhound SSC, potrafi wygenerować 23,5 tony ciągu. Dla porównania pasażerski, nadźwiękowy samolot Concorde ma ciąg na poziomie 19 ton. Zespół napędowy osiągnie moc 133 150 KM (słownie: stu trzydziestu trzech tysięcy stu pięćdziesięciu koni mechanicznych!). W założeniu najpierw bolid rozpędzi się do 500 km/h dzięki silnikowi odrzutowemu Eurojet 2200. Gdy uda się to osiągnać, załączony zostanie 800-konny silnik V12 przygotowany przez Coswortha, który będzie odpowiedzialny za tłoczenie paliwa do rakiety hybrydowej Falcon. W rezultacie ma to dać rekordową prędkość tysiąca mil na godzinę (1600 km/h).Budowę stalowej konstrukcji powierzono firmie Hampson, producentowi części do statków kosmicznych. Po zakończeniu prac zespół uda się do Republiki Południowej Afryki, gdzie za sterami usiądzie Andy Green, który blisko 14 lat temu bił rekord Thrustem SSC (zobacz wideo poniżej).