Nissan GT-R na rok 2009: jeszcze szybszy i zwinniejszy

Już w rok po premierze, Nissan zdecydował się dopieścić swojego flagowego sportowca. I tak zwiększono moc silnika oraz poprawiono i tak już świetną przecież przyczepność. Dodatkowo zaoferowano całkiem nowe kolory nadwozia. Co prawda moc, poprzez zmianę oprogramowania silnika, wzrosła o... całe 5 KM, jednak ta zmiana mówi jedno: 485 KM po prostu wystarczy do "poruszania" się tym autem. Moment obrotowy 3,8 litrowego V6 Biturbo wynosi teraz 588 Nm. Co ważne po zmianach minimalnie poprawiła się ekonomika auta. Japończyk spala teraz średnio 12 litrów na każdą setkę. Japoński producent także w inny sposób zadbał o to, żeby rzadziej odwiedzać stacje benzynowe. Zbiornik paliwa zwiększył się z 71 do 74 litrów. Kolejne zmiany dotyczą zawieszenia. Mimo, że Nissan porusza się po asfalcie jak po szynach - teraz ma być jeszcze lepiej. Stanie się tak dzięki nowym sprężynom oraz oponom Dunlop SP 600 DSST, które zapewnić mają przyczepność porównywalną z gumami użytymi ostatnio podczas walki z czasem na legendarnym Nurburgringu (Nissan GT-R osiągnął wtedy świetny wynik 7 min i 29 sek). Japoński ścigant dostępny będzie z nowym, szarym kolorem felg (Gun Metal). Te siedmioramienne felgi znajdą się nie tylko w edycji "Premium Edition GT-Rs, ale także w wersji standardowej. Dodatkowo klienci będą mogli zamówić auto w nowym, perłowym kolorze o nazwie "Storm", który zastąpi dotychczasową "perłę".Kolejną ważna informacją dla klientów jest fakt, że ceny auta wzrosły. W samej Wielkiej Brytanii trzeba się liczyć z podwyżką o około 3,8%. Dotychczas Nissan sprzedał w Europie 2500 aut, z czego 1200 właśnie do Wielkiej Brytanii. Kolejne zmiany spodziewane są na połowę roku 2010.