Nowa Honda S2000: więcej jadu

Sytuacja, w której Honda wydaje setki milionów dolarów na program F1 i posiada bardzo ubogą ofertę samochodów sportowych nie powinna mieć miejsca. Model S2000 produkowany jest przecież już od ponad 10 lat, a legendarny NSX także nie doczekał się jeszcze następcy, o którym wiadomo tylko tyle, że będzie dostępny na rynkach gdzie obecna jest Acura. Co prawda przez ostanie dwanaście miesięcy Honda przedstawiła dwa sportowe concept car'y, jednak japoński producent nie określił, kiedy doczekamy się następcy S2000. 

Stylistyka pierwszego z nich - hybrydowego Conceptu OSM wpisuje się w dużym stopniu w design S2000. Wydaje się, że mógłby to być następca odchodzącego roadstera. Honda nie potwierdziła jednak w żaden sposób tych spekulacji. Kolejny z nich CR-Z także dostał zielone światło i za kilka lat wyjedzie na drogi. A co z Hondą S2000? W kuluarach mówi się, że jej następca pojawi się nie wcześniej niż przed rokiem 2011, czyli rok po debiucie następcy NSX-a i modelu CR-Z.

Nie znane są żadne informacje dotyczące możliwej specyfikacji technicznej następcy jadowitego roadstera. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ofercie znajdą się jednostki o pojemności 3,5 lub 3,7 litra, dzięki którym nowa S3000 znacznie odskoczy konkurencji. Każdy jednak wie, że wizytówką S2000 jest wysokoobrotowy, cztero-cylindrowy silnik. Nie może go zabraknąć także w następcy. Najprawdopodobniej Honda zdecyduje się na zwiększenie jego pojemności do 2,5 litra.