Portal V10 » Aktualności » Nowy Ford Fiesta - pierwsze jazdy w Toskanii
Nowy Ford Fiesta - pierwsze jazdy w Toskanii
2008-09-25 - K. Spychalski Tagi: Ford, Premiery, Ford Fiesta
W malowniczych zakątkach Toskanii odbyły się pierwsze jazdy testowe nowym Fordem Fiesta. Prezentujemy Państwu fotorelację z premiery, dzieląc się również pierwszymi wrażeniami z jazdy tym sportowo nacechowanym autem.
Fiesta nowej generacji powstała w oparciu o filozofię projektowania Kinetic Design. Uwagę zwraca śmiałe oblicze typowe dla nowej generacji modeli Forda. W przedniej części pojazdu dominuje nisko umieszczona duża krata wlotu powietrza w kształcie odwróconego trapezu i umieszczony na środku duży, owalny znaczek firmowy. Zachwycają dynamiczne przetłoczenia z boku samochodu, które podkreślają sportowy charakter. Z tyłu natomiast króluje charakterystyczny dyfuzor, zwykle stosowany w dużo mocniejszych samochodach. Trzeba przyznać, iż sylwetka nowej Fiesty może się podobać, szczególnie gdy auto stoi na eleganckich, 16-calowych obręczach aluminiowych, w które wyposażone były testowe egzemplarze. Podobna sytuacja ma miejsce w kabinie pasażerskiej. Wszystko jest na swoim miejscu, można intuicyjnie obsługiwać najpotrzebniejsze funkcje pokładowe, spasowanie materiałów nie pozostawia nic do życzenia, a co ważniejsze, nie brakuje w tym ducha, emocji czy ekstrawagancji. Na plus zaliczyć można także ilość miejsca w kabinie pasażerskiej oraz w bagażniku, do którego zapakujemy 295 litrów bagażu (w wersji z zestawem do naprawy ogumienia). Jazdy testowe odbywały się głównie po krętych i stromych, górskich trasach w okolicach Sieny, gdzie Fiesta ujawniła swoje największe zalety. Mimo dość twardej charakterystyki, zawieszenie z dużą sprężystością wybiera ubytki w jezdni, a wzdłużne nierówności samochód pokonuje płynnie i pewnie. Ciasne zakręty Fiesta „połyka” natomiast w zastraszającym tempie, nie przechylając się przy tym zbytnio na boki. Duża w tym również zasługa precyzyjnego, elektrycznego układu wspomagania kierownicy (EPAS), dającego łatwość manewrowania przy małych prędkościach i precyzyjne czucie zachowania samochodu podczas szybszej jazdy. Odnieśliśmy jednak wrażenie, że siła wspomagania przy wyższych prędkościach mogłaby być nieco mniejsza.
Zastosowanie układu stabilizacji toru jazdy ESP przy właściwościach jezdnych nowej Fiesty wydaje się zatem zbędne. Trudno bowiem zmusić opony do pisku nawet podczas bardzo szybkiego pokonywania łuków na suchym asfalcie.
Trudność jest tym większa, gdyż testowe Fiesty wyposażone były w 120-konne silniki benzynowe Duratec Ti-VCT o pojemności 1.6 litra oraz 90-konne Diesle 1.6 Duratorq TDCi, które mimo dobrych osiągów wydawały się nieco „wolniejsze” od zawieszenia - a to topowe jednostki napędowe w gamie. Nie oznacza to jednak, że silniki są ospałe. Wręcz przeciwnie. Zapewniają dobre przyspieszenia (benzynowy od 0 do 100 km/h w 9,9 s, Diesel w 11,9 s) oraz niezłą elastyczność. W codziennej eksploatacji spełnią z pewnością większość wymagań przeciętnego nabywcy, jednak ideałem byłaby benzynowa jednostka napędowa z doładowaniem, tudzież Diesel o wyższej mocy. Doskonale zestrojone zawieszenie bez większych modyfikacji uporałoby się bowiem z dużo wyższą mocą.Podsumowując, Ford Fiesta wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie, zarówno pod względem stylistyki nadwozia i wnętrza, jak i właściwości jezdnych. Nie znamy jeszcze oficjalnych cen samochodu w Polsce, jednak jesteśmy pewni, że stanie jednym z groźniejszych graczy w segmencie B.
Fiesta nowej generacji powstała w oparciu o filozofię projektowania Kinetic Design. Uwagę zwraca śmiałe oblicze typowe dla nowej generacji modeli Forda. W przedniej części pojazdu dominuje nisko umieszczona duża krata wlotu powietrza w kształcie odwróconego trapezu i umieszczony na środku duży, owalny znaczek firmowy. Zachwycają dynamiczne przetłoczenia z boku samochodu, które podkreślają sportowy charakter. Z tyłu natomiast króluje charakterystyczny dyfuzor, zwykle stosowany w dużo mocniejszych samochodach. Trzeba przyznać, iż sylwetka nowej Fiesty może się podobać, szczególnie gdy auto stoi na eleganckich, 16-calowych obręczach aluminiowych, w które wyposażone były testowe egzemplarze. Podobna sytuacja ma miejsce w kabinie pasażerskiej. Wszystko jest na swoim miejscu, można intuicyjnie obsługiwać najpotrzebniejsze funkcje pokładowe, spasowanie materiałów nie pozostawia nic do życzenia, a co ważniejsze, nie brakuje w tym ducha, emocji czy ekstrawagancji. Na plus zaliczyć można także ilość miejsca w kabinie pasażerskiej oraz w bagażniku, do którego zapakujemy 295 litrów bagażu (w wersji z zestawem do naprawy ogumienia). Jazdy testowe odbywały się głównie po krętych i stromych, górskich trasach w okolicach Sieny, gdzie Fiesta ujawniła swoje największe zalety. Mimo dość twardej charakterystyki, zawieszenie z dużą sprężystością wybiera ubytki w jezdni, a wzdłużne nierówności samochód pokonuje płynnie i pewnie. Ciasne zakręty Fiesta „połyka” natomiast w zastraszającym tempie, nie przechylając się przy tym zbytnio na boki. Duża w tym również zasługa precyzyjnego, elektrycznego układu wspomagania kierownicy (EPAS), dającego łatwość manewrowania przy małych prędkościach i precyzyjne czucie zachowania samochodu podczas szybszej jazdy. Odnieśliśmy jednak wrażenie, że siła wspomagania przy wyższych prędkościach mogłaby być nieco mniejsza.
Trudność jest tym większa, gdyż testowe Fiesty wyposażone były w 120-konne silniki benzynowe Duratec Ti-VCT o pojemności 1.6 litra oraz 90-konne Diesle 1.6 Duratorq TDCi, które mimo dobrych osiągów wydawały się nieco „wolniejsze” od zawieszenia - a to topowe jednostki napędowe w gamie. Nie oznacza to jednak, że silniki są ospałe. Wręcz przeciwnie. Zapewniają dobre przyspieszenia (benzynowy od 0 do 100 km/h w 9,9 s, Diesel w 11,9 s) oraz niezłą elastyczność. W codziennej eksploatacji spełnią z pewnością większość wymagań przeciętnego nabywcy, jednak ideałem byłaby benzynowa jednostka napędowa z doładowaniem, tudzież Diesel o wyższej mocy. Doskonale zestrojone zawieszenie bez większych modyfikacji uporałoby się bowiem z dużo wyższą mocą.Podsumowując, Ford Fiesta wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie, zarówno pod względem stylistyki nadwozia i wnętrza, jak i właściwości jezdnych. Nie znamy jeszcze oficjalnych cen samochodu w Polsce, jednak jesteśmy pewni, że stanie jednym z groźniejszych graczy w segmencie B.
Nowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w ToskaniiNowy Ford Fiesta - premiera w Toskanii
źródło: Mototarget
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Nowy Ford Fiesta - pierwsze jazdy w Toskanii
Podobne: Nowy Ford Fiesta - pierwsze jazdy w Toskanii
Nowy Ford Fiesta - najbardziej zaawansowany mały samochód na świecie »
Ford Fiesta ST oficjalnie. Czy zamiesza w klasie hot hatch? »
Nowy Ford Fiesta Sedan debiutuje w Sao Paulo »
Ford Fiesta ST w odmianie 5 - drzwiowej - oficjalne fotografie konceptu »
Podobne galerie: Nowy Ford Fiesta - pierwsze jazdy w Toskanii
Ford Fiesta ST - najnowszy hot-hatch na zdjęciach »
Ford Fiesta Active - mały crossover w pełnej krasie »
Ford Fiesta 2017 na nowych fotografiach »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Jak osiągnąć perfekcyjne wzornictwo natryskowe farbą? Skuteczne metody eliminacji pulsacji cieczy »
Volvo XC90 wzywane do serwisu z powodu wadliwej osłony kurtyn powietrznych »
Gumball 3000 2016 zakończy się w Bukareszcie »
Tapety na pulpit Ford
Galerie zdjęć
Newsletter