Nowy Nissan Leaf - elektryczne auto kompaktowe oficjalnie ujawnione

Ekologia, ekologia i jeszcze raz ekologia - współczesne auta stają się coraz mniej uciążliwe dla środowiska naturalnego, a na rynku pojawia się coraz więcej aut wykorzystujących alternatywne źródła energii. Pod koniec przyszłego roku gamę „zielonych” modeli zasili Nissan Leaf - samochód elektryczny przygotowany na produkcję masową. Nowe auto zostało właśnie przedstawione na specjalnej prezentacji, która odbyła się w centrali Nissana mieszczącej się w Jokohamie. Leaf jest 5-drzwiowym hatchbackiem, który pod karoserią nawiązującą rozmiarami do Tiidy kryje w pełni elektryczny system napędowy. Samochód ma odnieść rynkowy sukces, m.in. ze względu na cenę. Nad autem mają zastanawiać się osoby poszukujące ekologicznej alternatywy dla Forda Focusa czy Volkswagena Golfa oferowanej za podobne pieniądze.

„Nasz samochód będzie pierwszym na świecie, średniej wielkości, praktycznym autem elektrycznym, na który będzie mogło sobie pozwolić szerokie grono kierowców i, które będzie mogło być wykorzystywane na co dzień. Oto, co stworzyliśmy.” - powiedział Masato Inoue, główny designer produktów Nissana. Ciekawym elementem nadwozia są reflektory - zostały one zaprojektowane tak, aby powietrze opływające auto trafiało w jak najmniejszych ilościach na drzwi i lusterka boczne. Pozwoliło to na zmniejszenie hałasu dobiegającego do uszu podróżnych. Zresztą lampy mają wg Nissana jeszcze jedną poważną zaletę - zużywają znacznie mniej energii niż światła konwencjonalne.Leaf mierzy 4445 mm długości, 1770 mm szerokości i 1550 mm wysokości, a jego rozstaw osi jest równy 2700 mm. Dla porównania, typowy przedstawiciel segmentu C, czyli Volkswagen Golf, mierzy 4199 długości, 1779 szerokości i 1479 wysokości, a jego rozstaw osi jest równy 2578 mm.

Podczas, gdy niemiecki kompakt korzysta z silnika spalinowego, japoński produkt może pochwalić się napędem w pełni elektrycznym. Układ składa się z jednostki rozwijającej 107 KM i 280 Nm (pozwalającej na osiągnięcie 140 km/h), systemu odzyskującego energię z hamowania oraz umieszczonego pod podłogą akumulatora litowo-jonowego (gwarantującego zasięg 160 km).Baterie nowego Nissana można naładować do 80 % pojemności w czasie zaledwie 30 minut (korzystając ze specjalnej ładowarki). Podłączając auto do zwykłego gniazdka domowego musimy uzbroić się w cierpliwość, bowiem ładowanie tym sposobem trwa około 8 godzin. Gniazdko samochodu zostało ukryte pod klapką z logo na pasie przednim auta.W nienajlepszej sytuacji będą za to użytkownicy nie posiadający garażu lub często wybierający się w trasę, gdzie dostęp do gniazdka elektrycznego stanowi duży problem. Japoński producent zapowiada na szczęście rozwój kompleksowej infrastruktury stacji ładowania obejmującej obiekty publiczne i prywatne.Nissan poinformował, że prowadzi już rozmowy partnerskie z takimi krajami jak Wielka Brytania, Portugalia, Japonia i USA. Dodatkowo właściciele Leafa będą mogli korzystać z zaawansowanego systemu informatycznego podłączonego do globalnego centrum udzielania wsparcia, informacji i rozrywki 24 godziny na dobę.

Samochód produkowany będzie w japońskiej fabryce Oppama, ale niewykluczone, że trafi również na linie montażowe amerykańskiego zakładu Smyrna. Litowo-jonowe baterie będą wytwarzane w Japonii, być może pojawią się też na liniach produkcyjnych w innych krajach.