Portal V10  »  Aktualności  »  Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany
Volkswagen Phaeton 2011

Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany

2015-01-08 - A. Ruciński     Tagi: Volkswagen Phaeton, Volkswagen
Volkswagen już raz próbował swoich sił w segmencie luksusowych limuzyn. Na rynku Europejskim nie wyszło to zbyt dobrze. Klienci woleli bardziej prestiżowe Mercedesy, BMW, czy Audi, mimo, że Phaeton był naprawdę dobrym i dopracowanym autem.

Inaczej sprawa miała się w Chinach, gdzie do dziś oferuje się odświeżonego Phaetona. W Azji prestiż marki nie odgrywa aż tak dużej roli przez co Phaeton został doceniony. Sprzedaje się tam na tyle nieźle, że Niemcy postanowili rozpocząć prace nad kolejną generacją. Auto ma być gotowe nie później niż w 2017 roku. Volkswagen nie ukrywa, że celuje w sam szczyt chcąc zagrozić Mercedesowi klasy S. Nowy Phaeton ma powalać luksusem i komfortem, a także nowinkami technologicznymi.

Nieoficjalnie mówi się, że pojazd zostanie wyposażony w system jazdy autonomicznej z prędkością nie większą niż 60 km/h. Na razie nie wiemy, czy pojazd trafi do Europy. W każdym bądź razie czekamy niecierpliwie. Jesteśmy ciekawi czy zapewnienia okażą się prawdą. Jeśli tak to co na to przepisy?



źródło: wcf

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany

Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany
bababa 2015-01-08 15:24
Zagrozi? chyba jako taksówka wożąca ludzi z 5***** hoteli na lotniska, Na razie S kalsa jest liderem w tgo typu usługach
Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany
VAG 2015-01-08 16:28
Mimo że lubię grupe VAG to porównywanie Pheatona do S klasy to śmiech na sali
Nowy Volkswagen Phaeton zagrozi S-klasie? Takie są plany
lg 2015-01-20 11:48
"W każdym bądź razie czekamy niecierpliwie" - serio? Czy Wasi redaktorzy nie potrzebują przypadkiem słownika? Albo może lepszą osobę do korekty? To już nie pierwszy chochlik zauważony na Waszej stronie.