Opel Insignia OPC Unlimited Edition - rakieta bez ogranicznika prędkości!

Coraz więcej producentów rezygnuje z dżentelmeńskiej umowy, stanowiącej zakładanie ograniczników prędkości do 250 km/h. Pomińmy fakt, że jedynym legalnym miejscem w Europie, gdzie w ruchu drogowym można się tak rozpędzić jest niemiecka autostrada. Do grona „wyzwolonych” dołączył Opel, który oferuję nową wersję modelu Insignia OPC, nazwanej Unlimited. Najważniejszą cechą samochodu jest oczywiście brak ów elektronicznego ogranicznika prędkości. - Odpowiadamy na ostatnie życzenia naszych konsumentów - wyjaśnia Alain Visser, wiceprezydent ds. sprzedaży i marketingu Opla. - Nabywcy Insigni OPC to z reguły doświadczeni i rozważni kierowcy, którzy chcą nacieszyć się pełnią technicznych możliwości samochodu - dodaje. Usunięcie bariery w Oplu Insignia OPC Unlimited pozwala rozpędzić auto do prędkości 270 km/h w przypadku wersji sedan z 6-stopniową, manualną skrzynią biegów (automat nie ma już takich osiągów). Edycja Unlimited występuje we wszystkich wersjach nadwozia, czyli jako 4-drzwiowy sedan, 5-drzwiowy fastback i kombi Sports Tourer. Dodatkowo nowa Insignia OPC otrzymała niebieskie zaciski hamulcowe Bremo i specjalnie zaprojektowane zegary na desce rozdzielczej. To na nich właśnie można podziwiać pracę 2.8-litrowego V6 z dwukanałowym turbo, dającym 325 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego na wszystkich czterech kołach.W zależności od nadwozia sprint do setki trwa w granicach 6 - 6,6 sekundy. Według statystyk w cyklu mieszanym taki rodzinny „potworek” spala 10,6 - 11 litrów benzyny na 100 kilometrów. Emisję dwutlenku węgla oszacowano na poziomie 249 - 259 g/km