"Palący" problem BMW - 32 tys. samochodów przywołanych do serwisu

Akcje serwisowe co jakiś czas "urozmaicają" życie właścicieli samochodów, którzy dumnie wyjeżdżają z salonu swym nowym samochodem. Nieraz przybierają bardzo groźne formy, jak na przykład głośna akcja Toyoty z 2009 roku, której wadliwie działający pedał gazu mógł dotyczyć aż 3,8 mln samochodów i bardzo poważnie zagrażał bezpieczeństwu. Teraz przyszedł czas na BMW, które akcją serwisową objęło 32 tys. pojazdów w USA. Problem dotyczy serii 5, 5 Gran Turismo, 7 oraz X5 i X6 wyprodukowanych w latach 2008-2011 wyposażonych w turbodoładowane silniki ośmio- i dwunastocylindrowe. Fabryczna wada może spowodować przegrzanie obwodów elektrycznych kontrolujących pompę wody. Seryjny defekt może spowodować przegrzanie jednostki napędowej, a w skrajnych przypadkach silnik może ulec spaleniu. BMW wyśle informację do wszystkich właścicieli, których auta są objęte akcją przywoławczą. Wadliwe urządzenia zostaną bezpłatnie wymienione. Obyśmy nie musieli więcej pisać o podobnych problemach.