Paryż 2012: Mitsubishi Mirage rusza na podbój Europy

Nie jest tajemnicą, że poza japońskim rynkiem, Mitsubishi nie radzi sobie najlepiej. Japończycy chcą to zmienić, ale czy nowy Mirage jest wystarczająco dobry, żeby odebrać klientów europejskim konkurentom?

Pamiętajmy, że to właśnie mieszkańcy Starego Kontynentu są najlepsi w tworzeniu małych aut. Mitsubishi próbuje jednak udowodnić, że jest inaczej. Nowy Mirage mierzy zaledwie 3710 mm długości i waży tylko 845 kg. Ma to zagwarantować niskie spalanie na poziomie około 4 litrów na 100 km oraz konkurencyjne ceny. Japończycy mierzą wysoko, chcąc rywalizować m.in. z Fiatem Punto, czy VW Polo.

Mitsubishi zdaje sobie sprawę, że większość współczesnych pojazdów segmentu B urosła do rozmiarów jakie kiedyś miały kompakty. Z tego powodu miejskie auta przestały być tak zwinne, lekkie i tanie jak być powinny. Mirage to powrót do starych, dobrych czasów segmentu B. Pod maskę japońskiego mieszczucha trafi trzycylindrowe 1.0 o mocy 70 KM oraz 1.2 generujące 80 KM. Obie jednostki mogą współpracować zarówno z manualną, pięciobiegową przekładnią, jak i bezstopniowym CVT.

Niektóre wersje dodatkowo zostaną wyposażone w system start/stop oraz odzyskiwanie energii z hamowania. Europejski Mirage trafi do sprzedaży na początku 2013 roku. Ceny nie są jeszcze znane, ale Mitsubishi zapowiada, że będą bardzo atrakcyjne.